Jak kiedyś porównywalem kilka wzmacniczy stereo w cenie do 1.500 zł to wg mnie amplituner z podpisu najbardziej mi podpasowal
Mam dobre kolumnyh dość nisko schodzące i w stereo nawet nie śnię o subie a w kinie mój system spokojnie dał by radę bez suba , a pokój mam dość spory , natomiast w kolumnach basiki zaledwie 17cm
Grunt to dobre kolumny > na fronty min. 2kzł
Czyli twierdzisz ze Onkyo 609 zagral lepiej od wzmacniacza stereo do 1500zl?
W takim razie Onkyo 609 jest lepsze od 905 (ktore mialem), 809, 818, czy 1010 (ktore odsluchiwalem)
Dla przykladu wzmacniacz Marantza 5004(3) rozklada na lopatki kazdy z powyzszych w temacie stereo.
To sa roznice jak dzien i noc. Roznice nie sa takie oczywiste w przypadku Maranzta 7005 vs tanszy wzmak, nazwalbym je raczej jako subtelniejsze, ale ampli Marantza zawsze wypadalo dobrze w stereo w przeciwienstwie do Onkyo. Ja te sprzety po prostu mam w domu, wiec nie fantazjuje.
Co do drugiej czesci wypowiedzi, ja mam fronty za ponad 10k (kolumny glownie do stereo) ale porownywalem do innych z danej polki cenowej i w kazdym wypadku do kina sub to podstawa, do stereo abolutnie nie.
Nieprawda.
Owszem z subem jest łatwiej, ale w bardzo dobrych kolumnach dobrze zasilonych sub jest niepotrzebny. Każdy system w którym w kinie potrzebujemy suba, również w stereo jest ułomny i powinien być subem wspomagany. Cudów nie ma.
Tu chodzi o odseparowanie kanalow (KD). Mi basu nie brakuje w KD bez suba, ale ten moim zdaniem to podstawa w KD, malo tego dla mnie KD bez suba (jakie by to kolumny nie byly) jest ulomne.
Calymi dniami odsluchiwalem w domu na roznych konfiguracjach, zdania nie zmienia na ten temat.
W KD sub musi byc, ale nie byle jaki, bo jakbym mial wrzucic suba za 500zl (do sporo drozszych kolumn) ktory dudni, zamiast soczyscie uzepelnia pasmo, to naturalnie zostalbym przy samych frontach, ale nie o to chodzi.
Oczywiscie to moje tylko zdanie, sam mialam kupe radochy przy seansach (na zestawie 5.0), ale z subem moge powiedziec ze KD teraz "oddycha" inaczej.