STAR WARS VII Force For Change

robertuss

Active member
Bez reklam
W sieci opublikowano krótki film, na którym J.J. Abrams, reżyser siódmego epizodu Star Wars, zachęca do wzięcia udział w akcji charytatywnej UNICEF-u. Dzięki klipowi fani gwiezdnej sagi mają po raz pierwszy okazję przyjrzeć się fragmentom scenografii oraz jednemu z obcych, których zobaczymy w przyszłym roku na srebrnym ekranie.

http://www.youtube.com/watch?v=XfNiC9iKM0Q

Zdjęcia do siódmego epizodu Star Wars rozpoczęły się już jakiś czas temu i idą w tej chwili pełną parą. Poznaliśmy już główną obsadę filmu, w której znajdziemy weteranów jaki i nieznanych światu aktorów młodego pokolenia. Ekipy filmowe pracują w londyńskich studiach oraz w plenerze, między innymi w Tunezji. Poza ukradkowymi fotografiami, fani gwiezdnej sagi nie mieli jeszcze okazji zobaczyć chociażby urywka nowej wersji uniwersum George'a Lucasa. Sytuację tę zmienił właśnie opublikowany klip promocyjny, zachęcający do wzięcia udziału w akcji charytatywnej – Star Wars: Force for Change, współorganizowanej przez producentów Star Wars, UNICEF i portal omaze.
W krótkim filmiku, J.J.Abrams opowiada o szczegółach projektu oraz czekających na jego uczestników nagrodach. Twórca występuje na tle właśnie przygotowywanej scenografii filmowej, która jak możemy podejrzewać przedstawia ruchliwy targ. Niespodzianką jest pojawienie się sympatycznej postaci obcego, będącego animatroniczną kukiełką. Jego obecność jest znakiem, że w siódmym epizodzie nie zabraknie sporej ilości praktycznych efektów specjalnych. W nowej trylogii zostały one praktycznie wyrugowane przez Lucasa na rzecz grafiki komputerowej. Efekty tej filozofii okazały się w dużej mierze zabójcze dla prequeli. Abrams nie od dziś znany jest z przywiązania do tradycyjnych rekwizytów oraz scenografii, a także miłości do klasycznego kina sci-fi.
Główną nagordą dla uczestników zbiórki pieniędzy jest możliwość wzięcia udziału w zdjęciach filmowych

Akcja w portalu omaze funkcjonuje na zasadach podobnych do crowdsourcingowych. Za wydanie konkretnej kwoty otrzymujemy nagrodę w postaci gadżetu, takiego jak plakat czy koszulka. Osoby, które jednorazowo wydadzą ponad tysiąc dolarów mogą liczyć na ciekawsze atrakcje, takie jak podpisane kopie scenariusza lub możliwość przedpremierowego obejrzenia siódmego epizodu. Wszyscy uczestnicy akcji, bez względu na wpłaconą kwotę, biorą udział w losowaniu głównej nagrody. Jest nią podwójna wycieczka do Londynu. Na miejscu, szczęśliwcy spotkają się z aktorami, przyjrzą się realizacji zdjęć oraz zagrają w filmie jako statyści. Zebrane podczas trwania akcji fundusze będą przeznaczone na wsparcie licznych programów pomocowych UNICEF-u, realizowanych w krajach, takich jak Sudan czy Uganda.
Star Wars: Episode VII trafi do kina na całym świecie 18 grudnia 2015 roku.


Jak słyszę tą muzykę na koniec to dreszcze przechodzą.To jest nieśmiertelne.


PS.Ostatnio ta strona doprowadza mnie do pasji.Złe przekierowanie itp.A teraz 30 minut walczyłem i nic z tego nie wyszło by dodać film by było można obejrzeć tu na stronie.Dodałem ok był.Zapisac chciałem post znikł...
 
Ostatnia edycja:

Ramlesa

New member
Napewno będzie dobre kino.
Dziwi mnie tylko że za obraz bierze się Abrams który popełnił Star Treka obie części i obie zresztą całkiem przyzwoite.
 

robertuss

Active member
Bez reklam
Star_Wars_Episode_VII_13988048094709.jpg



i pomyśleć że coś z tych debat będzie (December 18, 2015.)
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Ja bym chciał zobaczyć cała produkcje, na bazie tego filmiku, a dokładnie w stylu jaki został nakręcony. Robi to na mnie o wiele większe wrażenie, jak przeładowana efektami wyosokobudżetowa produkcja. Zwyczajnie, wygląda to po ludzku.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Może kiedyś "tfurcy" zrozumieją, że klimat buduje się właśnie tą wspomnianą "normalnością", a nie efektami komputerowymi.
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Ja bym chciał zobaczyć cała produkcje, na bazie tego filmiku, a dokładnie w stylu jaki został nakręcony. Robi to na mnie o wiele większe wrażenie, jak przeładowana efektami wyosokobudżetowa produkcja. Zwyczajnie, wygląda to po ludzku.

Może kiedyś "tfurcy" zrozumieją, że klimat buduje się właśnie tą wspomnianą "normalnością", a nie efektami komputerowymi.

W 100 % mam to samo zdanie :)
 
Do góry