Rozalski? A co on wygral takiego w ostatnim czasie bo z tego co pamietam to dostaje oklep. Na ostatnich 9 walk cztery razy przegral z tego dwa ostatnie pojedynki z rzedu. Dobry to on ma tylko image. Taki z niego wojownik.
Powiem Wam, że pierwszy raz oglądam KSW na dużym ekranie i kolumnach oraz mam lepsze wrażenie odbioru niż jak bym tam był. .. Dlaczego, a no dlatego, że bylem już na kilku takich imprezach i to nie dawno, mialem miejsca różne od tych praktycznie przy ringu do bardzo dalekich. Przy walce w stójce jeszcze coś było widać, ale jak walka przeniosła się do parteru praktycznie nic nie było widać. Ostatnio na KSW zabrałem moja żonę i to samo teraz stwierdziła jak oglądamy u siebie, że już woli te walki oglądać w domu bo przynajmniej wszystko dokładnie widać...
Dokładnie, jak mam oglądać na telebimie to już wolę w domu.
Jak już to miejsca "vipowskie", w przeciwnym wypadku olewam.
No chyba, że ktoś lubi całą tą otoczkę, a tu też jest frajda.
Byłem na Adamku, byłem na KSW. Zgadzam się z Bipo. Chociaż klimat w domu bez porównania... gorszy Tylko gala na żywo powoduje niemożność mówienia przez kilka dni.
Niestety ale wzrost tkanki mięśniowej wiąże się de facto ze zmniejszeniem wydolności i utratą siły szybkosciowej. Im mniejsza jednostka masy na kg/ciała tym organizm zyskuje szybkość, zwinność a przede wszystkim wzrasta wydolność i wytrzymałość danego zawodnika. Pewnych rzeczy niestety nie przeskoczymy, nawet jakbyśmy brali ostre środki dostarczane z zewnątrz do organizmu...