Szkoda że nadział się na tą kontrę.
W sumie gdyby nie nokaut,pewnie i tak przegrałby na punkty (większość z 8 rund było dla Wildera),no ale i tak ładnie walczył.
Był szybki,dobrze pracował nogami i balansował tułowiem.
Według mnie nie przyniósł wstydu Polakom,no bo tak naprawdę nie walczył z byle kim,tylko z niepokonanym mistrzem świata federacji WBC.
Chyba było trochę za wcześnie na tą walkę...
P.S.
Widzieliście jak na tej gali,Fryderyka przysapał do Wildera ?
https://www.youtube.com/watch?v=JL7h72NigqE
To sa ustawki promocyjne. Rezyserka.
Co do Szpilki to zawalczyl jak umial. Jeden blad i po chlopie. Wstydu na pewno nie przyniosl a pokazal ze walczyc umie. Chlopak ma jeszcze czas by poboksowac wiec nic straconego. Ciekawy za to jestem jak rozwinie sie kariera tego czarnego polaka. Podobno talent olbrzymi.