Słuchałeś już Yamachy 5600 ?
Nie. Postanowiłem, że nie będę słuchał niczego, co nie ma fizycznych głośników z tyłu.
Słuchałeś już Yamachy 5600 ?
Ja bym cos poszukal na radiu na tyl, sam mam tak do KEFow R500.
Pomysł dobry, tylko nie wiem jak zrealizować.
@Raider113
czytając ten wątek od początku okazuje się jesteś idealnym przykładem, że soundbar to pomyłka.
...
Powiedz jeszcze czy słuchasz muzyki/oglądasz filmy sam czy przynajmniej kilka osób?
Jeżeli zostawiasz swoje fronty i dalej chcesz stereo to szukaj ampli z preautem na Twój wzmacniacz. Nie będziesz musiał się przepinać pomiędzy KD a stereo.
Zestawy typu ten Focal dla mnie są bez sensu.
Pierwsza część odpadawybacz, ale dla audiofila takie rozwiązanie to profanacja. Ma to swoje podstawy brzmieniowe - bardzo często przy takim kombinowaniu w torze audio, tracimy część sceny muzycznej, stanowiącej podstawę w systemach stereo. Zatem wolę przepiąć kolumny (mam je na bananach, więc to tylko jeden ruch) niż wstawiać jakiś klocek pomiędzy źródłem a wzm.lampowym.
Ale rozumiem tok myślenia i dziękuję za życzliwą poradę.
.
Centralny głośnik w kinie jest bardzo ważny, nawet ważniejszy niż fronty śmiem twierdzić.
Nie rób kina bez centrala ani suba, dobrego oczywiście, są dla tych głośników dedykowane ścieżki dźwiękowe.
1. wg mojego doświadczenia głośnik centralny jest zbędny jeżeli słuchaczami są 1-2 osoby.
Centralny głośnik w kinie jest bardzo ważny, nawet ważniejszy niż fronty śmiem twierdzić ... są dla tych głośników dedykowane ścieżki dźwiękowe.
jak słuchasz stereo to sygnał idzie bezpośrednio na lampę, jak słuchasz KD to sygnał dźwięku też idzie na wzmacniacz lampowy ale steruje nim przedwzmacniacz ampli/wzmacniacza kinowego.
No właśnie też tak kombinowałem, bo szczerze mówiąc, poza ew lektorem nie bardzo rozumiem jego sens, ale obawiałem się utraty jakichś "informacji" zawartych w ścieżkach filmu (np przejeżdża auto i bez centralnego głośnika miałbym przeskok z FL do FR zamiast płynnego ruchu). Potwierdza to trochę poniższy wpis: