Chciałbym podzielić się kilkoma spostrzeżeniami

Mam nadzieję przydatnymi

Jestem na etapie wyboru telewizora do 50".
W MM oglądałem wczoraj 49XE90 i 50EX780, puściłem próbki FHD trailerów Hobbita, GW i filmik do testowania smużenia (dziewczyna na linie).
Muszę przyznać, że sony miał jaśniejszy obraz od panasonika, ciemne sceny w Hobbicie wypadły lepiej, było widać więcej szczegółów. W panasie po przestawieniu na obraz dynamiczny trochę się poprawiło, ale kolor piasku w filmie z GW był blado-żółty i jakby wyblakły. W trybie kinowym były naturalniejsze kolory ale też ciemniej. Ze smużeniem odrobinę lepiej radził sobie sony. Na sonym natomiast były problemy z zobaczeniem mojego USB, który po małej walce został łaskawie zobaczony. W panasoniku nie było takich problemów.
Panowie z MM z zaciekawieniem oglądali moje zmagania, poprosili żebym poczekał i przynieśli nowiusieńki, prosto z magazynu Phillips na procesorze P5, chyba 49PUS7502, bo z wrażenia nie zarejestrowałem. Chyba sami byli bardzo ciekawi tego TV, bo na szybko go podłączyli i oglądalismy moje filmiki razem.
Philipsa w ogóle nie brałem pod uwagę, ale trzeba przyznać że obraz wypadł pomiędzy Sony a Panasonic. (To tylko moje subiektywne odczucia!). Ciemniejszy niz Sony ale kolory naturalniejsze niż w Panasoniku. Czerń na "gołe" oko podobna, chociaż philips to IPS, a IPS'y to już w ogóle odrzuciłem w przedbiegach.
Moim zdaniem:
Sony - najjaśniejszy i kolory mi najbardziej pasowały, ale ogólnie z różnymi sprzętami Sony mam przykre doświadczenia (Bluray, komórka, laptop, PS3 - wszystko się psuło po 2 latach, moim zdaniem Sony leci po taniości komponentów i wywala kupę kasy na marketing)
Panasonic - nawet bym zaakceptował że ciemniejszy obraz, ale te kolory

Nie wiem, ten problem z żółcią mnie zniechęcił, może kwestia próbki? Mam teraz starą plazmę panasonika i nigdy żadnych problemów
Philips - całkiem ciekawa alternatywa i cenowo pomiędzy w/w konkurencją. Aha, i fajny dźwięk bo jest jakby wbudowany soundbar.
Dalej mam dylemat, a dodatkowo doszedł jeszcze Philips. Trzeba będzie wrócić i jeszcze potestować.