Sharp42XD1
Witam.Jestem właścicielem Sharpa 42 XD1 od 6 dni ,podzielę się swoją opinią na jego temat.Podpięty jest do nowego dekodera HD Cyfry+ kablem skart i kablem HDMI.Kablowej tv nie posiadam. Przewody kosztowały 29 zł i 39 zł. Od razu powiem ,że popełniłem błąd z kablami, bo zapomniałem o mojej zasadzie ,że jestem za biedny aby kupowac rzeczy tanie.Po prostu trzeba nabyć coś z wyższej jeśli nie z górnej półki.Czeka mnie więc następny zakup. Z tabliczki z tyłu na telewizorze przeczytałem ,że został wyprodukowany 17 stycznia 2007r, na Tajwanie.Lekkie zaskoczenie ,bo spodziewałem sie ,że był składany w Japonii,ale to drobiazg. Ogledziny wstępne odbiornika wypadły b. dobrze.Designe , jak dla mnie ciekawy, wpada w oko i może sie podobac jako mebel.Obsługa bardzo prosta , pilot jak to pilot, zwyczajny i spelnia swoje funkcje.Menu dość rozbudowane , czytelne z możliwością wielu ustawień ,których jeszcze wszystkich nie testowałem.Dodaję ,że telewizję oglądam z odległości 4,5 m. Pierwsze uruchomienie telewizora w domu po kablu skart.Świeci mocno i czysto, intensywne kolory, dobry kontrast i ostrość. Podchodze na odległość 2 m. i jest leciutka pikseloza.Bawie się kanałami.Na kanalach filmowych jest wrażenie ,że wszystkie filmy były kręcone w jakimś studiu w sztucznym plenerze, jakby brakowało głębi.Widoczne z bliska na każdym kanale ząbkowanie krawędzi.Sprawa czerni i bieli.Nie mierzyłem ilości czerni w czerni lub bieli w bieli.Jak dla mnie w tym telewizorze jest tyle czerni ile trzeba a bieli nawet więcej niz trzeba.Pewnie plazmy mają czarnego więcej, ale nie jestem wideofilem.Pora na kabel HDMI (39 zł.).Odpowiednie zmiany ustawienia w dekoderze i....ogromna róznica na korzyść.Wszystkie niedoskonałaści z kabla skart odchodzą jak ręka odjął.Nie ma już ząbkowania, żadnej pikselozy, brak efektu rozmytych twarzy i to wszystko sie dzieje na wszystkich kanałach. Obraz jest , jak dla mnie, doskonały albo bardzo dobry ! Filmy odzyskały już swoją głebię. Ciekawe co będzie jak kupię lepszy kabel HDMI.Pora na sport.Tu największa obawa jak matryca poradzi sobie z szybkimi scenami. Leci tenis , potem piłka nożna (Eurosport).Jest dobrze.W końcu widzę piłeczkę tenisową na korcie w trakcie jej lotu.Efektu smużenia w zasadzie nie ma , a jeśli jest to naprawdę minimalny i wcale mi nie przeszkadza.Na kanale sportowym HD, to wiadomo - bajka. Przysłuchuję sie czy telewizor buczy.Nic, absolutna cisza.Uff, tyle o tym pisali, chyba już tę wadę wyeliminowali albo miałem szczęście.Nie ma też bandingu, żadnych pasów przebiegajacych przez ekran i żadnych zakłoceń. Leci program w HD Bob Geldolf w Afryce.Jakość, jak dla mnie , doskonała, choć sceptycy powiedzą ,że przy tym sygnale jaki daje cyfra to nie hd , ale co najwyżej poł HD.Podczas zbliżeń widać pojedyncze pory na twarzy i włoski zarostu Geldolfa. Jeśli chodzi o dzwięk.Jest po prostu zwyczajny i w zupełności wystarczy do oglądania codziennego telewizji. Dla wymagających pozostaje podłączenie do kina domowego, a wtedy...wiadomo. Podpinam skartem swoje stare DVD , ktore nie ma ani HDMI ani komponenta.Obraz również bardzo dobry,ale wiem ,że lepszy model i porządny kabel HDMI czy komponent sprawi ,że pokaże sharp co tutaj potrafi.Ogólne wrażenie:telewizor , jak na razie, sprawuje sie wyśmienicie i jest wart swojej ceny (kupiłem za 8.000zł.w zwyczajnym sklepie w swoim mieście).Na koniec sprawa zniekształceń obrazu we wszystkich telewizorach panoramicznych na kanałach telewizyjnych.Trochę sie tego obawiałem i zwlekałem z wymiana starego kineskopu na panoramę.Powiem tak,są znieksztalcenia (pogrubienie)widoczne zwłaszcza podczas zbliżeń postaci, ale to kwestia przyzwyczajenia i akceptacji na zasadzie coś za coś.Kosztem wilekości ekranu mozna oczywiście zoomować obraz do rzeczywistych rozmiarów modelki czy spikera,ale ja juz po kilku dniach tego nie robię.Żona też jest zadowolona, bo pozbywa sie kompleksów patrząc na Claudię Shifer czy inna Naomi.