no i stało się. Kupiłem ten telewizor - trochę zrządzeniem losu, bo zupełnie przypadkiem trafiła w moje ręce gazetka sklepu dla skner i zdumiony zobaczyłem, że toshiba 37RV555 kosztuje tam (do końca kwietnia) 2580 zł - podczas, gdy w najtańszych sklepach internetowych to wciąż ok. 2800...
Telewizor mam w domu od wczoraj wieczorem, więc czasu na super testy nie było zbyt wiele. Na dodatek wciąż mam kablówkę analogową - na cyfrową przejdę w maju.
Jeśli kogoś to interesuje - moje pierwsze wrażenia są następujące:
- pudło zmieściło się na tylną kanapę Pandy (i do tego zmieścił się tam jeszcze, lekko przywalony pudłem pasażer
)
- telewizor jest ładny, choć bez dizajnerskich szaleństw
- montaż podstawki jest szybki, a podstawa obrotowa, co cieszy, gdyż oglądam go z dwóch miejsc
- analogowa kablówka, przez zwykły kabel antenowy, prezentuje się średnio, ale z odległości 2,5 m da się już oglądać bez zgrzytania zębami (bliżej widać jednak niedoskonałości obrazu, mniejsze lub większe w zależności od stacji), a z odległości 3 metrów jest już po prostu dobrze.
- dźwięk jest średni, choć nie straszny (czas pomyśleć jednak o głośniczkach zewnętrznych - na razie próbnie puściłem przez wieżę i efekt był niezły)
- płynność obrazu (wczoraj oglądałem spory kawałek Batmana na TVN, a dziś rano powtórkę jakiegoś meczu Śląska Wrocław na TVP Sport chyba) nie pozostawia jak dla mnie nic do życzenia, jest dobra i tyle.
- fabryczne ustawienia nie są złe, choć od razu zszedłem z jasnością (i zmieniłem tryb z dynamicznego na... ten poniżej, zapomniałem już jaki
) - własne, bardziej zaawansowane strojenie zacznę dopiero koło środy, bo na razie mam sporo pracy;
- kąty faktycznie są dość słabe, co szczególnie widać wieczorem, gdy z boku (i z góry), z bliska, czyli z ok. 2 m (bo z daleka oczywiście się to "automatycznie" poprawia) czerń dość szybko szarzeje, w dzień nie dają o sobie znać... aha i jeszcze jedno - po bardzo lekkich, wstępnych regulacjach (jasności i kontrastu) czerń (i kąty!!!) jakby się poprawiła - nie wiem, jak to się stało, może natężenie podświetlenia miało to wpływ, nie wiem, jest jednak lepiej niż w pierwszych chwilach oglądania;
- panel podświetlony jest dość równomiernie, nie ma widocznego cloudingu lub jasnych plam w rogach (nieco jaśnieje na dole, ale baaardzo lekko, przyglądałem się w nocy i musiałem się bardzo zmusić,żeby to zobaczyć;
- duża ilość formatów obrazu pozwala dopasować coś dla siebie, choć nie rozumiem dlaczego tak wielu nadawców wciąż preferuje archaiczne proporcje obrazu 4:3
- na próbę włączyłem (przez eurozłącze) kilkuletnie (z 5 lat), tanie dvd thomsona i płytkę z MI 3 - obraz był lepszy niż z anteny, ale wciąż do oglądania z odległości >2 m. Miałem jednak kłopot z napisami (gdy obraz ustawiłem tak, aby zajmował jak najwięcej ekranu (próbowałem różnych ustawień) napisy nie mieściły się na nim (częśc ucinało)... najlepsze (ale przecież bez sensu) było ustawienie, gdy film widać na ograniczonym z boku i z góry obszarze, niewiele większym na oko od mojego starego kineskopowca... Musze to rozgryźć. Ale to dopiero w drugiej części tygodnia... No i muszę z pewnością kupić lepsze dvd z HDMI i z możliwością uspcalowania obrazu
Podsumowując: bałem się, ale nie jestem rozczarowany i uważam, że za tę cenę telewizor jest okej.
Co przyniesie dalsze użytkowanie - zobaczymy.