Witam, Szacowne Grono!
Dawno mnie nie było, tym co zapomnieli - a mieli prawo - przypomnę, że od początku roku walczyłem z serwisem nt. węży na HDMI, ale nie fioletowych, tylko niebieskich oraz żółtych plam (moduł 41.03).
Trwało to trochę, skończyło się zwrotem pełnej kwoty, którą zapłaciłem za tv końcem 2006 roku.
Cieszę się z takiego rozwiązania, bo minęło sporo czasu, w plazmach dużo się pozmieniało, w cenach również.
Sprawa trwała dla mnie blisko pół roku(!), ale opłacało się czekać.
Pozdrawiam wszystkich walczących o swoje - wdzięczny również jestem za zwrot kaski za tv w pełnej kwocie.
P.S. I jeszcze jedna WAŻNA rzecz dla posiadaczy 42pv60 oraz posiadaczy węży i tych posiadaczy węży, co twierdzą, że ich nie mają.
Otóż faktem jest - trochę zajęło mi czasu dojście do tego faktu i trochę przez przypadek - że węży na wężowym tv właściciel może faktycznie NIGDY nie zobaczyć. Dlaczego?
Bo one występują tylko w pewnym położeniu ustawienia kontrastu: regulowany on jest przez czujnik światła (jeśli ktoś korzysta). Dla przykładu - wyświetlamy węża. Następnie rozjaśniamy pomieszczenie, CATS działa, więc też rozjaśnia obraz - i co? I wąż znika! Mimo że trzymamy obraz na pauzie!
Jak ściemnimy z powrotem, to z powrotem wąż "przypełznie".
I tym oto optymistycznym zgoła akcentem - pozdrawiam serdecznie: idę kupować coś nowszego; jakąś plazmę większą cycuś...
Bo tak mi się jakoś przez blisko 2 lata przyzwyczaiło z 1,5-2 metrów, że te 42" to... trochę mało.