W jakim sensie mnie fantazja ponosi?trebord chyba fantazja Cię ponosi i to znacznie
trebord napisał:1. Nierównomiernie podświetlona matryca. Mianowicie pięć punktów na górnej krawędzi telewizora oraz pięć punktów na dolnej krawędzi telewizora. Z których 9 jest koloru jasno niebieskiego i jeden koloru żółtego na górnej krawędzi. Patrząc się na wprost nie jest najgorzej i opisane zjawisko można jakoś przełknąć. Ale wystarczy delikatnie zmienić kąt patrzenie i górne oraz dolne krawędzie zaczynają mocno świecić. Oczywiście zjawisko widoczne na ciemnych tłach.
trebord napisał:2. Lewa cześć matrycy bardziej świeci niż prawa na ciemnych scenach.
trebord napisał:3. Słaba głębia ciemnych kolorów.
trebord napisał:4. Przy przesuwaniu się kamery na meczu piłki nożnej widzę takie ciemniejsze słupy (ciemniejsza zieleń) idące od góry do dołu ekranu
trebord napisał:1. Dość dobrze działający układ CMI.
ja po 32B650 (3,2K)>>40D7000 (5K)>>46F6500(3,5K) i widzę progress, natomiast co by być obiektywnym B i D które podałem miały UCP mój F i Twój H już tego nie ma a dawało to dużo...trebord napisał:Ciągle przywołuję z uporem maniaka mój samsung B650
trebord napisał:Co 2-3 sekundy jest mocne "przycięcie"obrazu. Kurwica mnie bierze, że wydając około 3 tys. złotych dostaje się przysłowiowego bubla.
To już raczej masakra żeby na trybie sklepowym z popupami było ok, test płynności miarodajny wysyłałem Ci już na PWtrebord napisał:Zauważyłem, że należy zmienić tryb na sklepowy, oczywiście wówczas kasują się nastawy użytkownika, ale przycięcie ustępuję.
I znowu to co Tobie się podobało w B650, to nie to co w H bo nie jest ultra cleartrebord napisał:Kolory mają taki fajny połysk, który od zawsze podobał mi się w samsungach.
Chyba jednak nadal myślisz nad TVtrebord napisał:Planuję kupić dwa sensowne rowery
trebord napisał:Czy kupiłbyś ode mnie czy w sklepie, to dostaniesz taki sam szajs.
Ja krytykowałem mój model H6400. A swojego starego Samsunga nie sprzedałbym nawet za 5 tys. złotychByć może masz faktycznie jakiś wadliwy egzemplarz, a przekreślasz całego producenta. W innym wątku, kolega ma problemy z obrazem na nowym modelu Sharpa (dwa tv z rzędu) który kosztował prawie 3-razy tyle co twój, ale nikt nie odważyłby się wysnuć wniosku że Sharp jest złym telewizorem.
Jak uważasz że coś jest nie tak, to reklamuj sprzęt. Dobrze też jest dogadać się ze sprzedawcą czy jest możliwość zwrócenia tv po przetestowaniu w domu.
Ciekawe dlaczego tak bronisz Samsunga. Po otrzymaniu tak wadliwego telewizora również stwierdziłbym, że Samsung to szajs i może tak jest. Skoro nie potrafią prowadzić odpowiedniej kontroli jakości albo używają takich materiałów, które są na pograniczu działania bądź nie w zależności od egzemplarza, to co tu dużo mówić. Przykład, który podałeś kompletnie do mnie nie przemawia, bo co to oznacza? Wydasz 3000zł i nie możesz mieć pretensji, że telewizor ma wady? A jak wydasz 9000zł, to również jest to normalne, że z telewizorem jest coś nie tak? Moim zdaniem, jeżeli po wydaniu tylu pieniędzy, dostajesz takie badziewie, to wnioski o producencie również nasuwają się same. Czy to Samsung czy Sharp czy inny.Być może masz faktycznie jakiś wadliwy egzemplarz, a przekreślasz całego producenta. W innym wątku, kolega ma problemy z obrazem na nowym modelu Sharpa (dwa tv z rzędu) który kosztował prawie 3-razy tyle co twój, ale nikt nie odważyłby się wysnuć wniosku że Sharp jest złym telewizorem.
Jak uważasz że coś jest nie tak, to reklamuj sprzęt. Dobrze też jest dogadać się ze sprzedawcą czy jest możliwość zwrócenia tv po przetestowaniu w domu.
Rozumiem, że masz na myśli egzemplarz. Skoro takie są cechy telewizorów Samsunga, że dwa z pozoru identyczne egzemplarze będą różnić się parametrami, to przykro mi bardzo, ale wnioski nasuwają się same, co można sądzić o takim producencie. Dla mnie coś takiego jest niedopuszczalne.banding to niestety zależy już od konkretnego modelu, dlatego zawsze polecam testować ten parametr w sklepie
pozdr
Rozumiem, że masz na myśli egzemplarz. Skoro takie są cechy telewizorów Samsunga, że dwa z pozoru identyczne egzemplarze będą różnić się parametrami, to przykro mi bardzo, ale wnioski nasuwają się same, co można sądzić o takim producencie. Dla mnie coś takiego jest niedopuszczalne.
Nie mam zamiaru się z Wami kłócić, ani zaczepiać, jedynie wyraziłem swoje zdanie. Może zaczynamy się przyzwyczajać, że to co kupimy zaraz się zepsuje i jest szajsem, ale nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu, szajs to szajs.
Zależy o jaki mankament chodzi, jeżeli to cecha telewizora, np. coś wolno chodzi, czy coś założenia nie działa, np. obsługa jakiegoś formatu czy coś w tym stylu, to w porządku, bo to w każdym telewizorze będzie działać tak samo i można się o tym przekonać przed zakupem. Ale jeżeli dostaję telewizor, który po prostu ma wadę, której być nie powinno albo telewizory różnią się od siebie w zależności od egzemplarza, to nie powinno to mieć miejsca. Przecież nie będę zamawiał 10 telewizorów, żeby wybrać sobie najlepszy. W przypadku sprzedaży internetowej jest to problem, można oddawać kolejne telewizory, ale nie na tym rzecz polega.A według mnie biorąc modele różnych producentów w tym samym przedziale cenowym w każdym znajdziemy jakiś mankament np. W sony w829 w sklepie po podłączeniu pen drive długo myślał zanim zaladowal foldery gdzie h6700 zrobił to migiem... Każdy coś tam ma jeden to drugi tamto nie ma ideałów.
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
Rozumiem i Twoja rada na pewno jest bardzo przydatna.Ale ponieważ piszę w tym temacie to moje słowa należy rozumieć tak: skoro kupujesz TV w sklepie stacjonarnym to poświęć te 3 minuty i sprawdź banding bo spokojnie go będzie widać jeśli jesteś na to uczulony, jeśli nie nie zauważysz tego też w domu...
yaroray to co napisałem spokojnie można odnieść do wszystkich marek TV LCD i dotyczy dużo większej liczby parametrów.... (patrz na przykładzie kalibracji i dlaczego ustawienia z 1 tv nie pasują do 2go)
Tutaj również bym polemizował. Co z tego, że przytoczony telewizor jest drogi, nowoczesny, niby zaawansowany technologicznie, skoro rozpadnie się po 3 latach... To, że jest drogi, wcale nie znaczy, że jest wysokiej jakości. To podejście typu: "Skoro stać Cię na tak drogi telewizor, to będzie Cię stać na następny, jak ten się rozleci".PS zawsze możesz sobie kupić KN55S9C