pytanie o subwoofer

maniass

New member
Nadszedł czas na uzupełnienie zestawu o suba. Miałem dwóch faworytów, Yamahe NS-SW700 i po konsultacji z BlackNinja JBL ES 250P. Ale okazało się, że budżet lekko wzrósł i do tej dwójki dołączył Monitor Audio Bronze BRW10. Pokój 18m2, w kwadracie, głównie KD, koło 20-30% muzyka. Co polecacie? A może inne propozycje, ale finansowo max 2.3k PLN.
 

Kaszan

New member
Do Twojego zestawu naturalnie najbardziej pasowała by Yamaha 700. Jeśli jednak marka nie ma dla Ciebie zbyt dużego znaczenia to JBL jest świetnym subem a w kwocie do 2,3k poważnie zastanowiłbym się na Velodyne cht-10R
 

McMatheo

New member
Cześć :wink:


Ja widzę 3 rozwiązania...


1.Lekko oszczędnościowe by nie wydać całego 2,3k... JBL ES150. Bo ES250 to raczej niepotrzebnie za mocno, za drżąco, za dużo... do 16m2. Chyba, że wykorzystasz zaletę bezprzewodowości.

2.Maksymalne - by wydać 2,3k. Monitor Audio nie zbiera jednak tak spekatakularnych pochwał w subach jak w kolumnach. Wybrałbym Velodyne'a.

3.Złoty środek - właśnie 700ka Yamahy... Gra świetnie chociaż jest omijana w opiniach; może mniej się na Yamahach zarabia w dystrybucji hehehe... Ponadto ma dla Ciebie niesamowity urok - pianoblack w kompozycji z resztą NSów... MIÓD. No i 7-8 stuwek w kieszeni zostanie.
 

maniass

New member
po odsłuchu w Media Markt zdecydowałem się na JBL ES250P, gra świetnie. Znalazłem taką ofertę... .afgcomputers.pl/subwoofer-wisnia-czarny-p-19351.html , macie jakieś doświadczenia z tym sklepem?
 

McMatheo

New member
Cena jest znakomita w tym afg...

Za 1550zł miałem najlepiej - ciekawe faktycznie czy to jest wiarygodne z tym afg hmmm...
 

Kaszan

New member
Cenka niezła ale wydaje mi się, że blackninja da na pewno nie wyższą (możesz mu podesłać tego linka). A wtedy masz pewność, że wszystko będzie jak należy. Pozdrawiam
 

blackninja

ninja
Pomagam
VIP
redcoon i afg nie sprzedają sprzętu od polskiego dystrybutora, poczytaj nawet na naszym forum, gość kupił odtwarzacz w jednym z nich i czekał 3 miechy na naprawę :)
 

McMatheo

New member
Co fatalnie świadczy o kraju, w którym żyjemy - 250-300zł różnicy, czyli ok. 20% marży w kieszeni któregoś ogniwa w kanale dystrybucji. Prawdę mówiąc tak duża różnica to przesada i skłania ku poważnym rozważaniom zakupu z takiego źródła. Swoją drogą czego nie wymyślą dystrybutorzy by zamknąć otwieraną na swych członków instytucję pod nazwą Unia Europejska. Nie ma granic ale na wszelkie sposoby takie się tworzy. Pozostaje mieć nadzieję na wymuszenie europejskiej gwarancji tak jak wymusza się 24 miesięcy odpowiedzialności producenta.

W chwili obecnej polskość gwarancji obrasta absurdem a granie tym elementem stało się już dawno obrzydliwe. Trzeba oddać trochę marży a problem zakupów za granicą rozwiąże się sam.
 

mat74

Well-known member
Bez reklam
po raz kolejny juz czytam na temat tej "gwarancji dystrybutorskiej" i czegos tu nie rozumiem....
przeciez skoro kupujesz sprzet w sklepie , na fakture, legalnie, nie kradziony, dostajesz pisemna gwarancje wraz z opisanymi wyraznie jej warunkami - to co to kuzwa kogo obchodzi "oficjalny dystrybutor" czy nieoficjalny , czy jaki tam jeszcze ?! przeciez do diaska kupujesz w sklepie , nie u pana Kazia z garazu ! sa jasne warunki gwarancji i w przypadku awarii albo firma sie z nich wywiazuje ,albo zwraca kase ! w innym przypadku sprawa wedruje do sadu konsumenckiego i po temacie !
 

Kaszan

New member
Przyjąć do naprawy gwarancyjnej muszą zawsze. Natomiast w karcie gwarancyjnej bardzo często nie ma zapisu na temat czasu naprawy czy miejsca. Sprzęt od dystrybutora idzie do autoryzowanego serwisu i jest robiony w ciągu dwóch tygodni. Sprzęt z zagranicy, najprawdopodobniej nie jest wysyłany do zagranicznego dystrybutora i istnieje szansa, że zostanie naprawiony właśnie u tego Pana Kazia w garażu. Jeśli natomiast pojedzie za granice do naprawy to poczekamy sobie odpowiedni okres zanim go otrzymamy...
 

pejotpe

New member
Bez reklam
po raz kolejny juz czytam na temat tej "gwarancji dystrybutorskiej" i czegos tu nie rozumiem....
przeciez skoro kupujesz sprzet w sklepie , na fakture, legalnie, nie kradziony, dostajesz pisemna gwarancje wraz z opisanymi wyraznie jej warunkami - to co to kuzwa kogo obchodzi "oficjalny dystrybutor" czy nieoficjalny , czy jaki tam jeszcze ?! przeciez do diaska kupujesz w sklepie , nie u pana Kazia z garazu ! sa jasne warunki gwarancji i w przypadku awarii albo firma sie z nich wywiazuje ,albo zwraca kase ! w innym przypadku sprawa wedruje do sadu konsumenckiego i po temacie !


Pamiętaj, że gwarancja jest dobrowolnym zobowiązaniem producenta, dystrybutora, lub sprzedawcy. Jeśli Ci nie odpowiadają jej warunki, to zawsze możesz skorzystać z "ustawy konsumenckiej" (niezgodność towaru z umową). Co często jest znacznie lepszym wyjściem (chyba, że np. producent daje dużo lepsze warunki gwarancji, np. Door to door, albo 0 bad pikseli).
Natomiast nie podoba mi się wprowadzanie konsumenta w błąd przez niektórych "pażernych" dystrybutorów, jakoby sprzęt sprzedawany w Polsce przez "niezależnych" dystrybutorów jest sprzedawany nielegalnie (z tego co się orientuję, o ile klient dostanie paragon/fakturę i polską instrukcję obsługi, to wszystko jest OK). Oczywiście gwarancja może wtedy mieć inne brzmienie (o ile udzielał jej dystrybutor, a nie producent, czy sprzedawca).
 

McMatheo

New member
Widzę Panowie, ze brak Wam podstawowej wiedzy...

Odpowiedzialność sprzedawcy a odpowiedzialność producenta to zazwyczaj dwie osobne kategorie. Pierwsza wiąże się z warunkami rękojmi, druga gwarancjąi.

Kupujący ma prawo a nawet wręcz obowiązek określić czy korzysta przy serwisie z rękojmi czy z gwarancji. Rękojmia jest prawem gwarantowanym przez ustawodawstwo krajowe i nie podlega żadnym negocjacjom. Gwarancja z zasady i logiki rozszerza prawa konsumenta, co nie oznacza, że anuluje istnienie rękojmi. Zarówno rękojmia jak i gwarancja precyzyjnie określają zasady świadczeń i jeśli gwarancja nas nie zadowala to korzystamy z rękojmi. W tym świetle tekst blackninji jest nieco zaskakujący bo spodziewałbym się od sprzedawcy stosownej wiedzy na ten temat. Dziwić się też można klientowi, który czeka 3 miesiące na naprawę. Dlaczego? Po pierwsze kupując albo nie sparwdził zasad gwarancji albo daje się robić w capa czekajć tyle czasu. Po drugie - na samym początku mógł zażyczyć sobie naprawy w oparciu o rękojmię i ewentualnie przy grze na czas dostawcy dążyć do wymiany na nowy lub zwrotu pieniędzy.

Prawda jest taka, że polskość gwarancji to forma zamykania granic dla przepływów towarowych a pisanie, że gdzieś ktoś czeka miesiącami na naprawę to wpisywanie się w pewien trend, który jest wygodny polskiej dystrybucji, która zachłannie broni swych marż i dorabia do tego otoczkę pseudomarketingu. Analiza w wielu branżach dowodzi tego, ze Polska jest krajem drogim - i nie dlatego, że mamy wysokie podatki lecz dlatego, że jako konsumenci dajemy sie nabierać na wszelkie zamykanie granic dla dystrybucji i wierzymy w to, że Polska Gwarancja jest warta 20% wyższej ceny. Kończąc dodam, że firmom, które siegają po towar poza Polską często przypisuje się miano przemytników a ich ofercie dorabia sie gebę niepewności jakościowej. Bo niby skąd się bierze o tyle niższa cena?

Odpowiadam - ano z wyższej efektywności gospodarownia, która pozwala stosować niższe marże niż w naszej ukochanej Ojczyźnie.
 

mat74

Well-known member
Bez reklam
Przyjąć do naprawy gwarancyjnej muszą zawsze. Natomiast w karcie gwarancyjnej bardzo często nie ma zapisu na temat czasu naprawy czy miejsca. Sprzęt od dystrybutora idzie do autoryzowanego serwisu i jest robiony w ciągu dwóch tygodni. Sprzęt z zagranicy, najprawdopodobniej nie jest wysyłany do zagranicznego dystrybutora i istnieje szansa, że zostanie naprawiony właśnie u tego Pana Kazia w garażu. Jeśli natomiast pojedzie za granice do naprawy to poczekamy sobie odpowiedni okres zanim go otrzymamy...

nie widzialem jeszcze karty gwarancyjnej w ktorej nie ma okreslonych warunkow gwarancji- moze istnieja takowe , ja sie z takimi w kazdym badz razie nie spotkalem.
co do tego "kto naprawia" - wlasciwie to co to mnie obchodzi ?! ma byc do tego osoba uprawniona , posiadac swoja pieczatke ktora wbije do karty gwarancyjnej i zalozyc nowe plomby aby nie bylo niedomowien przy ewentualnej , kolejnej reklamacji.

pejotpe,McMatheo - nie chcialem sie juz rozdrabniac ,czy rekojmia ,czy gwarancja producenta itp.
generalnie chodzilo mi o jedna zasade- kupuje nowy towar w sklepie , pierwszogatunkowy, bez zadnych brakow wiec jest on objety "gwarancja" (jakkolwiek ona by sie nie nazywala) - dla mnie jako konsumenta oznacza to , ze w przypadku awarii sprzet zostanie naprawiony w okreslonym terminie (badz zawartym w warunkach gwarancji, badz okreslonym "odgornie" przepisami) i koniec !
w europie jest swobodny przeplyw towarow, sklep handlujacy jakims towarem oplaca podatek,zus, vat , wiec dlaczego mam byc w jakikolwiek sposob przymuszany do zakupow w innej okreslonej sieci dystrybutorskiej ?!
warto rowniez w tym przypadku przypomniec o ustawie antymonopolowej....bo na scislosc takie dzialania pod nia chyba "podpadaja" ?!


ps.ale OT polecielismy..... jak spojrzalem na tytul watku , to myslalem ,ze to pomylka serwera forum.....:oops:
 
Ostatnia edycja:

blackninja

ninja
Pomagam
VIP
W tym świetle tekst blackninji jest nieco zaskakujący bo spodziewałbym się od sprzedawcy stosownej wiedzy na ten temat.
Zostawmy teorię w spokoju, a zajmijmy się praktyką.
Nadal uważam, że towar sprowadzany z np. Niemiec z pominięciem oficjalnych dystrybutorów jest oferowany z gorszą obsługą serwisową (gwarancja/odstępstwo od umowy kupna-sprzedaży).
Zawsze możemy zrobić zrzutę, kupić cokolwiek bez gwarancji polskiego dystrybutora i sprawdzić jakość usług serwisowych na podstawie rękojmi i odstępstwa od umowy kupna-sprzedaży.
 
Ostatnia edycja:

pejotpe

New member
Bez reklam
Zostawmy teorię w spokoju, a zajmijmy się praktyką.
Nadal uważam, że towar sprowadzany z np. Niemiec z pominięciem oficjalnych dystrybutorów jest oferowany z gorszą obsługą serwisową (gwarancja/rękojmią).
Zawsze możemy zrobić zrzutę, kupić cokolwiek bez gwarancji polskiego dystrybutora i sprawdzić jakość usług serwisowych na podstawie rękojmi i gwarancji.


Od kilku ładnych lat nie ma już rękojmi - zastąpiła ją niezgodność towaru z umową (różnice są!).
Producent daje gwarancję zwykle na jakiś teren (o ile ma podpisaną umowę w punktami naprawy), to samo robi dystrybutor (polski dystrybutor byłby głupi, gdyby płacił za sprzęt naprawiany w Niemczech, albo na odwrót).

A swoją drogą: biedni Ci Niemcy, skoro muszą taniej kupować sprzęt w swoich sklepach, niż Polacy na terenie Polski (takie jest zdanie znajomego Nowozelandczyka).

@mat74: pamiętaj, że gwarancja, to wartość dodana, za którą trzeba zapłacić (i, jak przed chwilą napisałem, może zostać ograniczona do danego terenu itd. - czyli kupując sprzęt w DE, albo dystrybutora spoza PL, który nie podpisał umów na terenie PL musi odtransportować sprzęt do punktu w DE/sprzedawcy). Gwarancja to CHŁYT Marketingowy (no dobra, podparty przepisami z KC). U nas liczy się tylko niezgodność towaru z umową.
 
Ostatnia edycja:
Do góry