Widzę Panowie, ze brak Wam podstawowej wiedzy...
Odpowiedzialność sprzedawcy a odpowiedzialność producenta to zazwyczaj dwie osobne kategorie. Pierwsza wiąże się z warunkami rękojmi, druga gwarancjąi.
Kupujący ma prawo a nawet wręcz obowiązek określić czy korzysta przy serwisie z rękojmi czy z gwarancji. Rękojmia jest prawem gwarantowanym przez ustawodawstwo krajowe i nie podlega żadnym negocjacjom. Gwarancja z zasady i logiki rozszerza prawa konsumenta, co nie oznacza, że anuluje istnienie rękojmi. Zarówno rękojmia jak i gwarancja precyzyjnie określają zasady świadczeń i jeśli gwarancja nas nie zadowala to korzystamy z rękojmi. W tym świetle tekst blackninji jest nieco zaskakujący bo spodziewałbym się od sprzedawcy stosownej wiedzy na ten temat. Dziwić się też można klientowi, który czeka 3 miesiące na naprawę. Dlaczego? Po pierwsze kupując albo nie sparwdził zasad gwarancji albo daje się robić w capa czekajć tyle czasu. Po drugie - na samym początku mógł zażyczyć sobie naprawy w oparciu o rękojmię i ewentualnie przy grze na czas dostawcy dążyć do wymiany na nowy lub zwrotu pieniędzy.
Prawda jest taka, że polskość gwarancji to forma zamykania granic dla przepływów towarowych a pisanie, że gdzieś ktoś czeka miesiącami na naprawę to wpisywanie się w pewien trend, który jest wygodny polskiej dystrybucji, która zachłannie broni swych marż i dorabia do tego otoczkę pseudomarketingu. Analiza w wielu branżach dowodzi tego, ze Polska jest krajem drogim - i nie dlatego, że mamy wysokie podatki lecz dlatego, że jako konsumenci dajemy sie nabierać na wszelkie zamykanie granic dla dystrybucji i wierzymy w to, że Polska Gwarancja jest warta 20% wyższej ceny. Kończąc dodam, że firmom, które siegają po towar poza Polską często przypisuje się miano przemytników a ich ofercie dorabia sie gebę niepewności jakościowej. Bo niby skąd się bierze o tyle niższa cena?
Odpowiadam - ano z wyższej efektywności gospodarownia, która pozwala stosować niższe marże niż w naszej ukochanej Ojczyźnie.