....a głównym wyznacznikiem atrakcyjności sprzętu jest cena (o ile mówimy o sprzęcie tego samego rodzaju).
No i niestety warunki gwarancji i ewentualna jej realizacja w sklepach internetowych schodzą na daleki plan. No ale to klient decyduje gdzie i za ile kupuje, pół biedy jak jest świadom zagrożeń, gorzej jak nie jest. I nie ma co się łudzić że kupując w tanich sklepach internetowych można liczyć na gwarancje.
Większość sklepów internetowych to jedna wielka wirtualna fikcja. Wszystko ładnie wygląda na obrazku na stronie sklepu, gorzej jak przyjdzie odebrać przedmiot osobiście, w większości przypadków nie ma takiej opcji, a jak już jest to najcześciej to bywa tak że taki sklep ma siedzibę w wynajętym mieszkaniu, w piwnicy, w garażu, w stodole, albo w busie na giełdzie, z biurem w postaci krzesełka i laptopa, nie mają zarejestrowanej działalności, drukują gwarancje na miejscu, a sprzęt który sprzedają pochodzi z przemytu, nie wspomnę już o łebkach z pod ciemnej gwiazdy którzy prowadzą cały ten burdel. Taka najczęściej jest rzeczywistość, oczywiście są wyjątki od reguły, ale rzadko. Ja w każdym bądź razie nie kupuje już w sklepach internetowych. Po paru osobistych nieprzyjemnych przejściach dla mnie wchodzi w grę już tylko sklep stacjonarny, lub ewentualnie allegro najlepiej z odbiorem osobistym i przyglądam się wcześniej uważnie komentarzom sprzedawcy. Sklepy internetowe omijam szerokim łukiem.
Nie dawno syn kolegi z pracy także się naciał, kupił sobie laptopa acera 5739, ze sklepu internetowego znalezionego na ceneo, ja im odradzałem, ale cena go skusiła bo było ponad 400zł taniej niż w normalnym sklepie i wysyłka za free. Kupił, paczka przyszła, na początku przez nie cały miesiąc było wszystko ok, potem zaczęła mu szwankować grafika, jakieś krzaki się zaczęły pojawiać i zaczął się zawieszać, odesłał go do nich to stwierdzili że muszą sprzęt wysłać do Czech i to trochę potrwa, po paru tygodniach wydzwaniania i pisania maili mieli mu przysłać nowego, bo sie okazało że usterka jest nienaprawialna, ale co się okazało jak przyszła paczka, że przysłali mu mocno używanego, w prawdzie z większym dyskiem, ale ze świecącymi pikselami na matrycy, jak zgłosił że chce go oddać i dostać zwrot pieniędzy, bo nie chciał się więcej bujać, to go zapytali czy sprawdzał sprzęt przy kurierze i czy ma protokół szkody od kuriera, bo to według nich jest podstawa do zwrotu pieniędzy, tylko jakiej szkody, jak paczka była nie naruszona, niestety kontakt z nimi się urwał i kolega ma problem, bo nie odpowiadają już ani na telefony, ani na GG, ani na maile. Takie jest właśnie kupowanie tanio w sklepach internetowych , ja odradzam!