W Polsce, o ile się nie mylę, jest jeden sklep, który oferuje sprzedaż plików FLAC 24/192. Są one dość drogie. Jak już to pisałem wielokrotnie, nie ma sensu kupować takich plików, bo nie wnoszą żadnej poprawy jakości, a jeśli brzmią inaczej, to dlatego, że zawierają całkiem inny materiał dźwiękowy - inne remiksy. Ale przecież w świadomości wielu ludzi pokutuje całe mnóstwo innych bzdurnych przekonań. Weźmy choćby pierwszy lepszy.
Są tacy, którzy upierają się, że 24 bity brzmi lepiej niż 16 bitów. Nie brzmi. Kto chciałby się dowiedzieć dlaczego, powinien koniecznie zobaczyć ten film Audio Myths Workshop - YouTube Warto obejrzeć cały, choć jest dość długi. Ale nasz problem z długością słowa jest omówiony od 46-tej minuty. Ja w każdym razie uważam, że każdy, kto chce świadomie słuchać muzyki i kupować i dobierać swój sprzęt absolutnie musi to obejrzeć. Rzecz jest po angielsku, ale trudno. Nie znasz angielskiego, zaproś do domu kogoś, kto ci to przetłumaczy. Co ciekawe, pliki z oryginałami testów można sobie ściągnąć z tej strony AES Workshop Video Files
Ja ze swej strony postaram się napisać w kilku następnych postach o sprawach poruszonych w tym filmie. W każdym razie, mówiąc skrótowo, nie ma już ludzi, którzy upierają się przy tym, że "gęste" formaty przynoszą poprawę jakości w stosunku do standardowego CD audio. A ci, którzy się upierają należą do tego samego grona, co poszukiwacze UFO i tego typu pomyleńcy.
Nie ma żadnych dowodów na to, że cokolwiek zagra lepiej niż CD poza zapewnieniami postrzeleńców, że oni słyszą różnicę. Może im się wydawać, że słyszą, ale równie dobrze inni mogą być przekonani, że potrafią przenikać przez ściany. Co do przenikania przez ściany nie ma wątpliwości. Co do "słyszenia" różnicy - obejrzyj film, ściągnij pliki, porównaj.
Miłego oglądania!
Są tacy, którzy upierają się, że 24 bity brzmi lepiej niż 16 bitów. Nie brzmi. Kto chciałby się dowiedzieć dlaczego, powinien koniecznie zobaczyć ten film Audio Myths Workshop - YouTube Warto obejrzeć cały, choć jest dość długi. Ale nasz problem z długością słowa jest omówiony od 46-tej minuty. Ja w każdym razie uważam, że każdy, kto chce świadomie słuchać muzyki i kupować i dobierać swój sprzęt absolutnie musi to obejrzeć. Rzecz jest po angielsku, ale trudno. Nie znasz angielskiego, zaproś do domu kogoś, kto ci to przetłumaczy. Co ciekawe, pliki z oryginałami testów można sobie ściągnąć z tej strony AES Workshop Video Files
Ja ze swej strony postaram się napisać w kilku następnych postach o sprawach poruszonych w tym filmie. W każdym razie, mówiąc skrótowo, nie ma już ludzi, którzy upierają się przy tym, że "gęste" formaty przynoszą poprawę jakości w stosunku do standardowego CD audio. A ci, którzy się upierają należą do tego samego grona, co poszukiwacze UFO i tego typu pomyleńcy.
Nie ma żadnych dowodów na to, że cokolwiek zagra lepiej niż CD poza zapewnieniami postrzeleńców, że oni słyszą różnicę. Może im się wydawać, że słyszą, ale równie dobrze inni mogą być przekonani, że potrafią przenikać przez ściany. Co do przenikania przez ściany nie ma wątpliwości. Co do "słyszenia" różnicy - obejrzyj film, ściągnij pliki, porównaj.
Miłego oglądania!