Niby czytam, że Pioneer to klasa niższa niż Yamaha, ale jednocześnie Yamaha nie pasuje do posiadanych przeze mnie głośników, więc z bólem serca muszę ją odrzucić. Za Pioneerem (przynajmniej modelem 923) przemawia cena. Była by to chyba najtańsza opcja i to chyba całkiem dobrze wyposażona. Niestety nie wiem jak się będzie komponować z moimi głośnikami.
O Onkyo naczytałem się, że mocno awaryjne, więc nie będę ryzykował, poza tym podobno najsłabsze w stereo i chociaż do tej pory raczej muzyki nie słuchałem z amplitunera, to może to ulec zmianie.
W grze cały czas jest jeszcze Denon x2000, który nie powiem kusi

Po wszystkich opiniach itp Denon jawi mi się jako taki rozsądny wybór, ale bez jakiejś dodatkowej dawki "ekscytacji"

No i na placu boju jest jeszcze Harman 270. Troszkę drogi, ale być może warty swojej ceny. Teoretycznie najlepsze dźwiękowe uzupełnienie głośników Jamo, ale jednak nie bez negatywnych opinii na internecie.
Marantz w mojej kategorii cenowej raczej nie oferuje nic ciekawego, 5007 niestety za drogie, a 1604 chyba jednak za słabe.
I nadal jestem w kropce co tu wybrać...