Masz rację co do teorii, a praktyka jest jej weryfikacją. Na nic teoria która nie jest potwierdzona praktycznie. Czy naprawdę jeden z największych koncernów elektronicznych Świata nie wie co robi?
Odpowiedź jest prosta - wie! Mamy w mieszkaniach przyrząd na podstawie wskazań którego płacimy rachunki - czyli licznik. Na liczniku pisze, że 375 obrotów tarczy przy obciążeniu 1000W w ciągu 1h = 1kWh. Tak więc te domniemane 60W w ciągu godziny spowoduje 22,5 obrotów tarczy, to jest 0,375 obrotu na minutę. Można więc wyłączyć wszystkie urządzenia oprócz TV na 3 minuty i poczekać na pełny obrót tarczy, lub po 1 albo dwóch godzinach odczytać miejsca dziesiętne na liczniku - jeżeli ktoś jest bardziej dokładny. Dla pewności można odłączyć zbędne bezpieczniki na ten czas. Jeżeli Panasonic się myli będę pierwszym gościem, który wystąpi o nagodę Nobla dla powyższego "odkrywcy"