Jeszcze trochę i będą sprzedawać konsole bez padów, przecież będzie można sobie dokupić.
To tak, jakby sprzedawali telefony bez ładowarek... a zaraz, to już się dzieje.
Kupujesz podłączasz małe pudełko 2 kable i grasz.
Dobre. Na pewno nie piszesz o PSX'ie z 1995 roku? ; )
Dokładnie tak było z szarakiem, wołałeś znajomych, podłączało się PSX'a pod tv, wkładało płyte i grało. NIC więcej.
Jedynym problemem było to, kto będzie latał po piwo o 24 na stacje ; )
Z tego zawsze słynęły konsole. Kompletnie bezobsługowe maszynki do grania.
Żadnych aktualizacji, zakładania kont, profili, abonamentów, podpinania kart, aktualizacji gier, wyborów graficznych, nie wspominając o settingach audio/video, a bo atmos, a bo hdr itd.
Nic. Wystarczyła tylko płyta, a dziś? Bez jaj, każdy widzi ; ) Ja nie mogę zagrać w COD, bo aktualizacja na 2h, a bywało, że pliki się posypały i nie było grania przez miesiąc.
Notoryczny autentyk. Umawiasz się spontanicznie ze znajomymi w online, a tu zonk. Nie ma grania.
Cała reszta jak piszesz, konsola to gotowiec. Odpada proces składania, dobierania, instalowania. Wiadomo o co chodzi.
Za to potem, oczywiście jak ktoś się zna i chce, to już jeden pieron. Dużo się zmieniło, to już nie czasy przerzucania jakiś cracków i grzebania w folderach.
Piramida to może dobrze wyjaśnić ; )
Daliby konsolę za 4-5k,która staracza na 5 lat (bez żadnych PRO).
W PC wkurzały mnie te dziesiątki ustawień graficznych i szukanie odpowiednich dla siebie w każdej gierce...
Po co, jak można wszystko na max ; )
Przecież nikt nie mówił, że ma być tanio.
Bo trudno, żeby porównywać ceny, jeżeli sama karta graficzna może kosztować więcej jak PS5 i XSX razem wzięte
Niech zrobią porządną baze na 5 lat, a każdy sobie dobierze GPU do konsoli wg. uznania i zasobności portfela i niech nikt nie pitoli, że nie chcą dzielić graczy, bo już MS to zrobił wypuszczając series S i świat się nie zawalił.