Trudno żeby się każdy psuł, szczególnie jak ktoś mizia gałe latając po krzakach w jakimś samograju. Ja wykończyłem nowego pada w kilka dni na jednym (wymagającym dla pada) tytule. Już grając, czułem, że dostaje po upie (zastanawiając się czy ten też tu padnie) - ale to był może tydzień grania, a nie 3-4 lata katowania. Nie przypominam sobie, żeby jakikolwiek pad mi padł w ostatnich 20 latach - a jak już to po długich latach, tu padły 2 w ciągu roku. Dla mnie niedopracowany bubel.
Ps. Chcesz się licytować kto WIĘCEJ przeszedł gier w ostatnich 2 latach, ba... roku?
Pomijając fakt, że online u mnie to i tak 80% czasu. Dawaj ; )