Masta_J napisał:
...Bo to, że kluczowe sprawy poruszane przeze mnie nie zmieniły się w LCD to jest oczywiste.
I to jest właśnie oczywista nieprawda, która świadczy o tym, że nie śledzisz, chociażby tylko pobieżnie, rozwoju technologii LCD.
Po pierwsze: płynność.
Już dawno (przynajmniej 2 lata) temu najlepsze telewizory LCD osiagnęły lepszą płynność obrazu niż plazma kuro.
Po drugie: smużenie.
O smużeniu jako ważnej wadzie LCD można było mówić kilka lat temu. Dzisiaj w najnowocześniejszych modelach jest ono pomijalne, bo jest niedostrzegalne, przynajmniej dla mnie.
Po trzecie: kąty.
W topowych LCD (LED) problemu nie ma. Kąty są takie same jak w plazmach.
Po czwarte: czerń i głębia obrazu.
W najnowszych LCD z podświetleniem LED problemu czerni nie ma. Jest głęboka i osiagnięta nie kosztem bieli jak to jest w kuro.
Po piąte: sztuczny obraz, brak zywych kolorów.
Jesteś przyzwyczajony do zaszumionego obrazu analogowego i dlatego czysty, krystaliczny, pozbawiony szumów obraz z LCD odbierasz jako sztuczny. Obraz z plazmy jest pod tym względem rzeczywiście troszkę bliżej starej techonologii.
Brak żywych kolorów w LCD? Nie rozśmieszaj mnie.
Myślę, że nia ma co kontynuować tej jałowej dyskusji o LCD bo wątek jest o kuro.
Co się zmieniło od 8 generacji Pioneera?
Nie testowałem, ale z informacji samego Pioneera kolejna generacja plazm ma 5-krotnie lepszą czerń od poprzedniej. Wynika z tego że 8 generacja miała kiepską czerń albo, że kolejna ma kiepską bo przewaloną.