Mój w zeszłym tygodniu wrócił z serwisu, ponieważ do matrycy , tzn.między ekran a matrycę dostała się muszka.W sumie serwisant jak przyjechał dotknął
matrycy i muszka spadła.Już myślałem , że dupa i jeszcze poniosę jakieś koszty.Jednak zabrał na czyszczenie matrycy , a co się okazało , że została wymieniona na nową.Co dobrego to i złego.W niedzielę chciałem zapodać film z pliku mkv. i dupa.Ani jeden nie działał poprawnie mimo , że wcześniej nie miałem problemów.Dzwonie do serwisu i właśnie tam się dowiedziałem o nowej matrycy,chociaż ,sam to podejrzewałem , bo obraz był jakiś nie mój, taki lepszy. przy uruchomianiu nie było żarówy w dolnym narożniku.Co do matrycy też dowiedziałem się , że dlatego też pewnie ją wymienili bo taki tzw.clouding nie powinien w tych matrycach wystąpić (przynajmniej tak mi powiedziano)Co do plików mieli mi przesłać e-maila z pikiem jakiejś aktualizacji a do dziś echo.Na szczęście coś mnie tknęło i poszukałem na kompie jakigoś starego pliku z softem.Zainstalowałem z pena i mkv działa
Ale aż mnie korci o zadzwonienie z podziękowaniem za e-maila , który miał być za 5 min.