Długo przeglądam to forum, a ostatnio nagminnie ten wątek... W końcu życie zmusiło mnie, abym wylał tu swoje żale... Niestety dałem się namówić na ten telewizor i jestem (nie)szczęśliwym posiadaczem tego modelu od równo 14 dni...
To co wypuścił Phillips to jakaś kpina. Do tej pory miałem wszystkie sytuacje tutaj opisane, a nawet więcej, tj.:
- samoczynne włączanie się telewizora
- gubienie ustawień
- samoczynne włączanie się Ambilight po przełączeniu telewizora w tryb uśpienia
- brak głosu po włączeniu telewizora (po kilku włączeniach i wyłączeniach dźwięk wracał)
- brak obrazu po włączeniu telewizora (sytuacja analogiczna do tej wyżej)
- brak obrazu na Youtube na niektórych filmach
- przycinki pilota, który działał z dużym opóźnieniem
Ogólnie telewizor żył sobie przez te 14 dni swoim życiem, ale wczoraj moja cierpliwość sięgnęła szczytu... Pilot nagle przestał w ogóle reagować. Po wyłączeniu telewizora z listwy i ponownym włączeniu po chwili zniekształca się dźwięk, więc nie da się oglądać nawet tego jednego kanału na którym był telewizor przed pełnym buntem... Dzieje się tak za każdym razem, i dziś też nic się nie zmieniło. Pilot nie działa jak nie działał, telewizor po wyłączeniu z listwy i ponownym włączeniu zniekształca dźwięk. Nie można przywrócić ustawień fabrycznych, gdyż nie działa również joystick z tyłu telewizora. Jak można w ogóle przy androidzie nie zrobić jakiegoś resetu zewnętrznego, co mogłoby pomóc w takich sytuacjach??? System miałem zaktualizowany do najnowszego, bodajże z końca września. Biuro obsługi klienta w Phillipsie dawało cudowne rady, np. żeby zmienić baterie w pilocie



Napisze prosto z mostu, ten telewizor to jawnie wypuszczony w świat bubel!!! Jak tylko możecie wystrzegajcie się dopóki na kolanach nie będą Was prosić o jego kupno jak już wypuszczą produkt w 100% dopracowany, w co szczerze wątpię... Ja wszystko jestem w stanie zrozumieć, ale gdy tak dużej grupie ludzi dzieje się to samo, a ilość niedopracowań przeraża, to coś jest nie tak... Dodam, że sprzęt może nie jest z półki dla Billa Gates'a i jego kompaów, ale też nie kosztuje mało, bo 3300zł, więc to jest jakaś jawna kpina!
Telewizor będę dziś reklamował z żądaniem zwrotu gotówki, jednak boli mnie na samą myś przechodzenia przez procedury reklamacyjne żołądek... Jeśli uda mi się odzyskać kasę, to może ktoś poleci coś w podobnych pieniądzach (może być z lekkim plusem) i żeby miało 50 cali, ładny obraz i niski input lag?
Wcześniej chciałem model Phillipsa 47PFS7509, gdyż czytałem tu w miarę pochlebne opinie i podoba mi się Ambilight, niestety nie mogłem w całej Łodzi dostać tego modelu... Jednak po tym co sprezentował mi Phillips, to prędzej kupię chyba Daewoo jeśli robi jeszcze telewizory!!!
Mam nadzieję, że moim postem uchronię chociaż kilku potencjalnych nabywców... Nie neguję całego Phillipsa, gdyż wcześniej nigdy nie miałem i nie wiem, ale ten model omijajcie szerokim łukiem jak ja bym to zrobił, gdybym wiedział to co teraz...