STOJĘ teraz w korku by wyjechać z parkingu w silesii i przeklinam to, że wpadłem na durny pomysłprzyjazdu tutaj. Sprzedawca w Saturn potwierdził, że przy zakupie przez internet mamy 30 dni do zwrotu, a dokładne szczegóły tego zwrotu to już inna sprawa i trzeba by było się dokładnie wypytac.Co ciekawe w MM sprzedawca twierdził, że te same zasady obowiązują również przy zakupie w sklepie.Podjechalem by obejrzec
Philips ale model 7101 bo na nim się skupiam.Gdy poprosiłem experta aby podszedł do tv to miał taką minę jakby musiał coś strasznego robić. Oczywiście w niczym mi nie pomogl poza zachwalaniem sony, ale do tego się już przyzwyczaiłem. Bardziej zmartwilo mnie .że obraz jaki puścił z pena w jakości hd akurat był to obraz z TVP rodzinka pl. był bardo teatralny na soniaku 8005 wygadał dużo lepiej porownalbym to do mojej plazmy. Pytanie do użytkownikow czy tak ma być czy tylko tam były takie ustawienia i dlatego taki efekt? Co ciekawe fragment meczu wyglądał bardzo interesującą ale przez parę minut przy takim ponurym typie ciężko coś dokładnie obejrzeć. W jednym się na pewno zgodzilismy potrzebna jest kalibracja.
Do tego w sklepie nawet po obejrzeniu nie ocenisz jednolitości czerni oraz ewentualnego cloudingu / light bleeding, bo wszystko świeci się jak psu jajca.
Pamiętam jak plansze obczajałem na swoim pendrivie w MM, to biały i szary wyglądał tak samo, nawet nie dało się odróżnić, który jest który, bo oświetlenie takie idzie + wszędzie TV grają, że nie da się dokładnie przyjrzeć nawet po rozpakowaniu.
Dlatego coraz częściej dochodzą do wniosku, że paradoksalnie bezpieczniej jest zamówić TV do domu i w takiej sytuacji bez problemu zwrócić bez tłumaczenia się nikomu dlaczego tak. Bo w TV obejrzenie konkretnej sztuki i tak może nie przynieść rezultatu. Zwłaszcza jeśli chłop stoi i Cię pogania i liczy minuty ile Ci zostało.