ło matko twoj obraz pewnie wypala oczy przy takich ustawieniach a i chmurki pewnie wszechobecne
U mnie heja banana jak widać i nie ma żadnych chmurek a oczu też nie wypala niech moc będzie z nami hehe jadę ostro siostro ... mnie się podoba w dzionek jest bardzo przyjemnie w nocy przechodzę na tryb ustawień fabrycznych NATURALNY ale ostatnio nawet zapomniałem, że taki jest ...
a co tam jak ma grać niech gra pozostałym użytkownikom to nie przeszkadza hihi ...
PS nadal problemy z odtwarzaniem 3D DLNA czasami nie przewija filmów DIVX reszta ok ...
Oczywiście nie wtedy, gdy oglądamy w nocy i zgasimy światło... W dzień lub przy włączonym oświetleniu czerń faktycznie stoi na BARDZO wysokim poziomie.W czasie sygnałów HD zdarzają się momenty ( a na nie z uwagą poluję), gdy czerń jest ABSOLUTNA I ZADZIWIAJĄCA. Czyli ten telewizor pokaże to co otrzyma.
Kontakt z pomocą techniczną Philipsa.Jakies Sugestie?
Oczywiście nie wtedy, gdy oglądamy w nocy i zgasimy światło... W dzień lub przy włączonym oświetleniu czerń faktycznie stoi na BARDZO wysokim poziomie.
Witam,
Nie mam czasu czytać wszystkich postów z tego tematu bo jest ich bardzo dużo. Wyszukiwarka niestety tez nic nie znajduje. Problemem moim jest brak wiedzy na temat współpracy tunera SAT w 42PFL6008 z modułem Polsatu. Czy ktoś używa w ten sposób tego telewizora i jest wstanie podzielić się spostrzeżeniami na ten temat?
Pozdrawiam
No ale wiesz... oglądanie horrorów i filmów z mnóstwem ciemnych scen przy włączonym świetle to nie to samo. W kinie zresztą też nikt nie ogląda przy włączonym świetle, ale widocznie jest to rozrywka dla pijanych małolatów.Chyba nigdy w życiu nie oglądałem telewizji wieczorem bez włączonego jakiegoś oświetlenia. Może w młodości, gdy człowiek korzystał w nadmiarze z "oprocentowanych" przywilejów dorosłości.
http://download.p4c.philips.com/files/4/42pfl6008k_12/42pfl6008k_12_fus_eng.zipJeszcze postaram sie z Pen-a wgrac najnowszego softa - moze cos pomoze
Ma ktos moze Linka do Najnowszego Softu Phillipsa ? oraz tutoriala
jak POPRAWNIE (wszystkie restarty odlaczenia itp) przeprowadzic proces ?[/url]
Powinno byc SI
Chyba nigdy w życiu nie oglądałem telewizji wieczorem bez włączonego jakiegoś oświetlenia. Może w młodości, gdy człowiek korzystał w nadmiarze z "oprocentowanych" przywilejów dorosłości. Przy tym modelu, na powierzchni 27 m2 (biały sufit i ściany) mam skierowany na sufit w innej części pomieszczenia reflektorek 40 W i włączony ambilight "dynamiczny". W takich warunkach pojawia się w pewnych scenach czerń równa sadzy w kominie. Oczywiście obraz w tym momencie ma również inne "czarne" elementy, które tej głębi nie mają, ale tak jest również w realu. Innym zagadnieniem jest pytanie: Co to znaczy widzieć? W skrócie, jest to indywidualna interpretacja przez mózg, impulsów elektrycznych, które do niego docierają. To on tworzy ILUZJĘ świata zewnętrznego. Dlatego odczytujemy różnie intensywność barwy tego samego przedmiotu, a niektórzy zupełnie nie odróżniają pewnych kolorów. Nie można wykluczyć, że ponieważ CHCĘ widzieć głęboką czerń, mój mózg stwarza mi jej doskonałą iluzję. Ale chyba chodzi w sumie o zadowolenie, nawet gdyby to miało być samozadowolenie.
Telegraficzny skrót Twojej wypowiedzi:
"Co dla jednego jest mega czarne dla drugiego jest ledwie szare"
Pozdr.
Prawdopodobnie obiektywnie czerń telewizora można by stwierdzić wyłącznie laboratoryjnie. Jednak nawet "laboranci" twierdzą: nie zwracaj uwagi na wyniki badań, ważne czy to co widzisz lub słyszysz odpowiada ci czy nie.
Zgoda, tyle że trzeba mieć pewność, że wyciśnięto z obu odbiorników maksimum czerni, czyli spełniono warunek, który wymieniłeś. Wtedy bez wnikania w "głębię", dwóch obserwatorów nawet o różnej percepcji musiało by wskazać, tę która jest "czarniejsza". Przy okazji muszę "zmazać" plamę, którą dałem wymieniając Rubensa. Chyba przechodziła za oknem sąsiadka przy kości i stąd "przepięcie" w mózgu (głodnemu chleb na myśli). Oczywiście moim mistrzem obrazu z głębią czerni jest jest Rembrandt van Rijn.Nie tylko !
Jest jeszcze tzw test porównawczy tzn ten sam materiał na dwóch odbiornikach
postawionych obok siebie -oczywiście poprawnie skalibrowanych.
Wtedy musiałbyś przyznać, że czarne nie jest czarne bez pomocy jakichkolwiek przyrządów pomiarowych.
Pozdr.
Przy okazji muszę "zmazać" plamę, którą dałem wymieniając Rubensa. Chyba przechodziła za oknem sąsiadka przy kości i stąd "przepięcie" w mózgu (głodnemu chleb na myśli). Oczywiście moim mistrzem obrazu z głębią czerni jest jest Rembrandt van Rijn.