Z tego co wiem 24 klatki w kinie wynikają z oszczędności taśmy vs min. ilość klatek jakie jest potrzebne do stworzenia złudzenia płynności ruchu, i tak już zostało
Ale nie zgodzę się z tym ze dorabiają jakaś historie a "filmowym charakterze" - sam przez 4 lata oglądałem filmy na Pixel Plusie 2 i mam dosyć duże doświadczenie w tej kwestii, prawda jest ze faktycznie gdy obraz kinowy poddamy zbyt mocnej obróbce traci on swoja "magie".
Czy nie po to kupujemy drogie TV plazmowe czy projektory aby jak najbardziej odwzorować to co chce nam pokazać reżyser ?
Oczywiście wszystko to to tylko nasze przyzwyczajenie bo co jeśli reżyser chce nam to pokazać w 48 klatkach, tak jak kiedyś było z czarno białym czy niemym filmie. Mówiono, po co nam kolor czy a kto by chciał słuchać aktorów (polecam "Artystę" jak ktoś nie widział

)
Oglądając mecz nie przeszkadza nam ze obraz jest naturalnie płynny (nie wiem ile ma klatek ale więcej niż 24) a wyobrazicie sobie oglądanie meczów w 24 klatkach
Co ciekawe zarejestrowany mecz nie traci nic ze swojej płynności pomimo ze odtwarzamy go z prędkością 25(pal) lub 30(ntsc) klatek. Zawsze bylem ciekawy dlaczego tak się dzieje.