Panasonic TX-P60ZT60 - w poszukiwaniu doskonałości (przed pełnym testem)
Nowy TX-P60ZT60 - czyli marzenie każdego fana.
W tym roku Panasonic po kilku latach przerwy powraca do zaoferowania modelu o najwyższych parametrach jakości na rynku. Model ZT60 miał być kolejnym udoskonaleniem serii VT60 a wyszedł modelem wzorcowym !!!.
Seria co prawda ma ten sam panel, ale z innym procesem konstrukcyjnym w odniesieniu do wyposażenia panelu głównego VT60. Jakość obrazu od japońskiego producenta stanie się wzorcem dla wielu osób testujących. Plazma na rynku w Europie jest dostępna tylko wielkości 60-cali (w USA jest również dostępna w 65-calach)
ZT60 opiera się na tym samym panelu co seria VT60 ale jest w innej konstrukcji w stosunku do przedniej szyby. Plazma ta jest bezpośrednio połączona z przednią tafla szklaną dzięki czemu zmniejsza do zera lukę pomiędzy warstwą emitującą i powłoką zewnętrzną. W ten sposób eliminuje możliwość odbijania światła emitowanego przez panel, poprawia wydajność świetlną która ma wpływ na panel, poprawiając współczynnik kontrastu. Dzięki temu wydajność czerni jest znakomita nawet w przypadku braku całkowitej ciemności.
Tak to wygląda.
Technologia panelowa się raczej ta sama jak VT60. Pole ostrości z podpola 3000 Hz, ma możliwość przetworzenia do 30.720 poziomów składowych koloru. Dlatego odcienie i Infinite Black Ultra podkreślają zdolność do odtworzenia najgłębszych czerni na rynku. W istocie te podstawowe zalety było już widać w modelach serii VT60.
Wzmocniona konstrukcja, te same funkcje
Estetycznie ZT60 różni się od VT60. Materiały i kolorystyka pozostają takie same, ale z boku jest ramka metalowa (tu głośniki są na dole) która daje sztywność konstrukcji i zmniejsza wszelkie drgania. Ten telewizor plazmowy bardzo przypomina modele LCD. Z profilu jest bardzo cienki - ma tylko 47 mm.
Połączenia i urządzenia są takie same jak w serii VT60 tylko z tą różnicą, tutaj nie ma wbudowanej kamery w górnej krawędzi ramy. Wejścia są takie same, ale z pozłacanymi złączami, trzy HDMI, podwójny tuner DVB-T i podwójny tuner DVB-S2, trzy porty USB, LAN, słuchawek, gniazdo na karty pamięci SD, Pokój CI +-slot, zintegrowane WiFi, adapterami do wejścia składowych i SCART, optyczne S / PDIF.
Poziom funkcjonalności i menu konfiguracji ZT60 jest zasadniczo identyczny jak w VT60 (z wyjątkiem kamery. Jedyną różnicą jest obecność ustawienia o nazwie EBU ( bardziej dostosowane do specyfikacji odniesienia europejskiej jednostki) i napisem na panelu studio mistrza, który pojawia się po włączeniu telewizora.
Zawarte są również w tym przypadku, dwa piloty, z których głównym prezentuje się znacznie bardziej elegancko niż zwykle i ma a trochę bardziej zmodyfikowany układu klawiszy, ale utrzymuje dobry poziom intuicyjności. Drugi pilot oparty na touchpadzie.
Jeszcze bardziej kontrastowy
Topowy Panasonic posiada zmniejszony dithering do minimum i jest najbliższy jakości czarni strukturalnej. Gołym okiem widać różnice w poziomie pomiędzy czernią ZT60 i VT60 .
To samo dotyczy - bieli.
Za to widzimy przede wszystkim niewielki wzrost na poziomie kontrastu w filmach, dzięki lepszej szczelności uszczelki . Kolor czarny jest lepszy nawet w jasnych scenach, ale tak naprawdę mówimy o subtelnościach koloru.
Faktem bezsprzecznym jest to, że obraz ZT60 nagradza pod każdym względem.
W ciepłych kolorach i naturalnych, ale naprawdę przepiękny jest w ustawieniu "film". Widać szczegóły na w cieniach, dynamice obrazu, wyższym poziom szczegółów w ruchu.
To elementy, które składają się na fakt że TV Panasonic ZT 60 jest naprawdę wyjątkowy.
Posiada też sprawdzoną lepszą płynność skośną i pionową. Boczna jest na zbliżonym poziomie.
Czerń nie sieje jak w Vt60. Znakomita jest za to blokada szumów.
Wnioski: Plazma dla tych, którzy chcą najlepiej
ZT60 naszym zdaniem powinny być traktowane jako VT60 popchane do granic swoich możliwości. Oferuje on najwyższy postrzegany współczynnik kontrastu jaki można uzyskać w tej generacji plazm. I jest wyraźnie przeznaczona dla tych, którzy chcą mieć telewizor najlepszy z najlepszych.
dday
Nowy TX-P60ZT60 - czyli marzenie każdego fana.

W tym roku Panasonic po kilku latach przerwy powraca do zaoferowania modelu o najwyższych parametrach jakości na rynku. Model ZT60 miał być kolejnym udoskonaleniem serii VT60 a wyszedł modelem wzorcowym !!!.
Seria co prawda ma ten sam panel, ale z innym procesem konstrukcyjnym w odniesieniu do wyposażenia panelu głównego VT60. Jakość obrazu od japońskiego producenta stanie się wzorcem dla wielu osób testujących. Plazma na rynku w Europie jest dostępna tylko wielkości 60-cali (w USA jest również dostępna w 65-calach)
ZT60 opiera się na tym samym panelu co seria VT60 ale jest w innej konstrukcji w stosunku do przedniej szyby. Plazma ta jest bezpośrednio połączona z przednią tafla szklaną dzięki czemu zmniejsza do zera lukę pomiędzy warstwą emitującą i powłoką zewnętrzną. W ten sposób eliminuje możliwość odbijania światła emitowanego przez panel, poprawia wydajność świetlną która ma wpływ na panel, poprawiając współczynnik kontrastu. Dzięki temu wydajność czerni jest znakomita nawet w przypadku braku całkowitej ciemności.

Tak to wygląda.
Wzmocniona konstrukcja, te same funkcje
Estetycznie ZT60 różni się od VT60. Materiały i kolorystyka pozostają takie same, ale z boku jest ramka metalowa (tu głośniki są na dole) która daje sztywność konstrukcji i zmniejsza wszelkie drgania. Ten telewizor plazmowy bardzo przypomina modele LCD. Z profilu jest bardzo cienki - ma tylko 47 mm.


Poziom funkcjonalności i menu konfiguracji ZT60 jest zasadniczo identyczny jak w VT60 (z wyjątkiem kamery. Jedyną różnicą jest obecność ustawienia o nazwie EBU ( bardziej dostosowane do specyfikacji odniesienia europejskiej jednostki) i napisem na panelu studio mistrza, który pojawia się po włączeniu telewizora.
Zawarte są również w tym przypadku, dwa piloty, z których głównym prezentuje się znacznie bardziej elegancko niż zwykle i ma a trochę bardziej zmodyfikowany układu klawiszy, ale utrzymuje dobry poziom intuicyjności. Drugi pilot oparty na touchpadzie.
Jeszcze bardziej kontrastowy
Topowy Panasonic posiada zmniejszony dithering do minimum i jest najbliższy jakości czarni strukturalnej. Gołym okiem widać różnice w poziomie pomiędzy czernią ZT60 i VT60 .
To samo dotyczy - bieli.
Za to widzimy przede wszystkim niewielki wzrost na poziomie kontrastu w filmach, dzięki lepszej szczelności uszczelki . Kolor czarny jest lepszy nawet w jasnych scenach, ale tak naprawdę mówimy o subtelnościach koloru.
Faktem bezsprzecznym jest to, że obraz ZT60 nagradza pod każdym względem.
W ciepłych kolorach i naturalnych, ale naprawdę przepiękny jest w ustawieniu "film". Widać szczegóły na w cieniach, dynamice obrazu, wyższym poziom szczegółów w ruchu.
To elementy, które składają się na fakt że TV Panasonic ZT 60 jest naprawdę wyjątkowy.
Posiada też sprawdzoną lepszą płynność skośną i pionową. Boczna jest na zbliżonym poziomie.
Czerń nie sieje jak w Vt60. Znakomita jest za to blokada szumów.
Wnioski: Plazma dla tych, którzy chcą najlepiej
ZT60 naszym zdaniem powinny być traktowane jako VT60 popchane do granic swoich możliwości. Oferuje on najwyższy postrzegany współczynnik kontrastu jaki można uzyskać w tej generacji plazm. I jest wyraźnie przeznaczona dla tych, którzy chcą mieć telewizor najlepszy z najlepszych.
dday