Nie mogę się zdecydować, jaką plazmę wybrać.
Panasonic tx-p42x60 czy LG 42PN450B ???
Porównałem obie plazmy w sklepie AVANS.
W moim odczuciu obraz na obu telewizorach jest podobny.
Można przecież dostroić i skalibrować, jak komu pasuje.
LG 42PN450B to:
A.wąska ramka - podoba mi się
B.obrotowa podstawa - przyda się
do obrócenia TV pod innym kątem, aby ogladać z różnych miejsc.
C.niższa cena o 150zł, kupując przez Internet.
Panasonic tx-p42x60 to:
A.Nowy panel - co w nim jest takie super od strony techniczej?
B.panas to panas - wszyscy tak mówią
Stanąłem w miejscu...
Plazma LG ładniej wygląda, ma obrotową podstawę i jest tańsza.
Co ma panasonic [potrzebny mocny argument], aby przechylić szalę zwycięstwa?
Kupiłbym LG, ale boję się, że to KOREANIEC. Mimo dobrych opinii w Internecie.
Może moje obawy są nieuzasadnione.
Różnica w cenie jest bez znaczenia. Liczą się walory użytkowe.
Jestem bardzo bliski zakupu. Tylko, którą plazmę wybrać?.
Potrzebny jest argument.
Eh, ten brak zdecydowania...
P.S.
Sam sobie mówię:
-Kup sobie, co ci się bardziej podoba.
-Jeżeli nie ma różnicy, to po co przepłacać.
Ale taka gadka, jest drętwa.
Panasonic tx-p42x60 czy LG 42PN450B ???
Porównałem obie plazmy w sklepie AVANS.
W moim odczuciu obraz na obu telewizorach jest podobny.
Można przecież dostroić i skalibrować, jak komu pasuje.
LG 42PN450B to:
A.wąska ramka - podoba mi się
B.obrotowa podstawa - przyda się
do obrócenia TV pod innym kątem, aby ogladać z różnych miejsc.
C.niższa cena o 150zł, kupując przez Internet.
Panasonic tx-p42x60 to:
A.Nowy panel - co w nim jest takie super od strony techniczej?
B.panas to panas - wszyscy tak mówią
Stanąłem w miejscu...
Plazma LG ładniej wygląda, ma obrotową podstawę i jest tańsza.
Co ma panasonic [potrzebny mocny argument], aby przechylić szalę zwycięstwa?
Kupiłbym LG, ale boję się, że to KOREANIEC. Mimo dobrych opinii w Internecie.
Może moje obawy są nieuzasadnione.
Różnica w cenie jest bez znaczenia. Liczą się walory użytkowe.
Jestem bardzo bliski zakupu. Tylko, którą plazmę wybrać?.
Potrzebny jest argument.
Eh, ten brak zdecydowania...
P.S.
Sam sobie mówię:
-Kup sobie, co ci się bardziej podoba.
-Jeżeli nie ma różnicy, to po co przepłacać.
Ale taka gadka, jest drętwa.