no i tu
gorylla masz całkowitą racje, szkoda naszej dyskusji bo pewnym jest ze to nie jest S który chciałem kupić i za który zapłaciłem.
Jednak oprócz zwykłej pomyłki którą łatwo było by wychwycić (jeżeli dostał bym zwykłego X) pozostaje fakt, że przeciętny kupujący pewnie by sie nie połapał i nie dość że miał by produkt z niższej półki to stracił by gwarancje.
Wydaje mi się ze na chwilę obecną większe prawdopodobieństwo jest jednak w perfidnym oszustwie i naciąganiu ludzi, kto wie ilu jeszcze ogląda swoje telewizory z przeświadczeniem ze ma wyższy model.
Oczywiście pomyłka nadal wchodzi w rachubę i ktoś myśląc ze ma x ogląda teraz moją S, tylko czy doświadczony monter mógł by popełnić nieświadomie taką pomyłkę? To nie tylko naprawa i założenie tylkej obudowy z innego tv, przeciez z przodu naklejki też nie są z tego modelu, a obudowa ma inny pasek i osoba która sie tym zajmuje powinna to od razu wychwycić gdy sie jeden tv różni od pozostałych które właśnie okleja (w końcu lepi te nalepki przy tym pasku)
.
Pozostaje poczekać jak zachowa sie sprzedawca, bo jako pośrednik nie musi być winny oszustwa, choć w tej chwili odpowiedzialność spada na niego.
PS
kwestia kartonu też budzi wątpliwości bo numery seryjne sa na nim nieczytelne. Zresztą jak pisałem wcześniej tv miał już wyświecone 14 godzin w momencie dostawy i kilka włączeń.