@ tobas- temat piszczenia omawiany wiele razy i tyleż samo razy wyciągnięte wnioski- chyba najważniejsza jest tu jednostkowa percepcja użytkownika.
Pisałem o tym wiele razy, więc napiszę jeszcze raz- mi też troszkę syczy i słyszę to doskonale, ale praktycznie mi nie przeszkadza. Piszę praktycznie, bo rzeczywiście w nocy jak jest cicho to troszkę przeszkadza. Ale tylko wtedy.
I chyba nie nie ma co pisać tak dramatycznie, bo niepotrzebnie powystraszasz potencjalnych nabywców, którzy zapewne w znacznej większości nie usłyszą tego co Ty, bądź usłyszą, lecz nie będzie im to przeszkadzać, jak Tobie.
Moja rada jest taka- lepiej kupić TV w necie i sprawdzić bzyczenie w zaciszu ogniska domowego. Bo w rykowisku sklepowym się nie da. Jak nie będzie przeszkadzać- TV zostaje, jak będzie- mamy 10 dni na zwrot bez podania przyczyny. W necie będzie lepiej, bo w stacjonarnym byłby z tym kłopot.
@ darekn12- ta obudowa przyprawi mnie kiedyś o zawał serca- kupiłem już szmatki z najdelikatniejszej irchy, kupiłem specjalne, nasączone jakimiś preparatami szmatki do plazm Fellowes i inne super środki, a i tak ta g.. obudowa się rysuje. Jak można zrobić takie dziadostwo?? Przecież to zakrawa na kpinę. U kumpla widziałem 3-letniego PV70 i obudowa jakby z fabryki wyjechała, a wycierają czasem takimi szmatami, że bałbym się nimi parkiet wycierać, żeby nie porysować.
Najgorsze jest teraz to, że jak zaświeci słońce z boku, to rysy prezentują się wręcz fenomenalnie.
Zwróciłem też uwagę na inny feler tego plastiku. W mocnym świetle słonecznym padającym z boku widać wyraźnie, że plastik obudowy jest jakiś niejednorodny, wygląda wręcz jakby mienił się odcieniami granatowego i do tego porozwarstwianego takimi poziomymi odcieniami. Totalna padaka. Jak zasłonię roletę wraca do koloru czarnego i jednolitego. Dla mnie ta obudowa to jakaś paranoja, żeby nie powiedzieć chińska tandeta.
Taki fajny TV, a takie dziadowskie wykonanie obudowy.