Tak się nie gorączkujcie: KAŻDY tv ma jakieś wady, KAŻDY.
A narodową cechę, to mamy faktycznie narzekanie, ale z drugiej strony - mało kto widzi wady własnego tv.
Jakoś tak, nie wiedzieć czemu, wielu uznaje to za jakąś ujmę na swoim honorze, jeśli przyzna się, że ICH TV ma jakieś.... WADY?!? Niemożliwe!
:hmm:
Wracając do tematu - Panasonic i Pioneer... hmmm... jakoś nigdy nie słyszałem od posiadacza Pioneera zdania, że "ta czerń jest gorsza niż w Panasonicu".
Panasonic i Pioneer to zupełnie inna liga. Porównywać można, i owszem - ale zawsze trzeba mieć też świadomość ile ta "inna liga" kosztuje. Kupilibyście tv lcd 37" za 900 zł? Ja bym kupił, bo to... okazja (jeszcze póki co). I zachwalałbym, ale zaznaczając, że robię to... przez pryzmat CENY.
Z drugiej strony IMHO pewnym nadużyciem jest pisanie, że Pioneer jest "minimalnie" lepszy albo że "płaci się TYLKO za firmę" lub po prostu że "Panasonic jest dużo lepszy" i takie tam.
Wnioski:
- trzeba kupować świadomie,
- najważniejsze wady (i zalety) poznać w miarę możliwości przed zakupem (forum),
- polubić wady, polubić zalety.
Cieszyć się zakupem! Takim jakim jest - jak żoną/mężem.
I nie przelewać kompleksów, że "mój Panasonic, to jak Pioneer, tylko lepszy i tańszy".:hmm:
Nigdy tak nie będzie - w danej klasie cenowej/jakościowej zawsze wygra póki co Pioneer, cenowo tylko przegra. Panasonic jest niekwestionowanym liderem i zwycięzcą w porównaniu do większości plazm, może nawet wszystkich. No..., chyba że ktoś ma Pioneera.
A Ty? Masz plazmę czy Pioneera, opony czy Michelin?
P.S. Mam Panasonica, więc jestem w miarę obiektywny.

A narodową cechę, to mamy faktycznie narzekanie, ale z drugiej strony - mało kto widzi wady własnego tv.



Wracając do tematu - Panasonic i Pioneer... hmmm... jakoś nigdy nie słyszałem od posiadacza Pioneera zdania, że "ta czerń jest gorsza niż w Panasonicu".

Panasonic i Pioneer to zupełnie inna liga. Porównywać można, i owszem - ale zawsze trzeba mieć też świadomość ile ta "inna liga" kosztuje. Kupilibyście tv lcd 37" za 900 zł? Ja bym kupił, bo to... okazja (jeszcze póki co). I zachwalałbym, ale zaznaczając, że robię to... przez pryzmat CENY.
Z drugiej strony IMHO pewnym nadużyciem jest pisanie, że Pioneer jest "minimalnie" lepszy albo że "płaci się TYLKO za firmę" lub po prostu że "Panasonic jest dużo lepszy" i takie tam.


Wnioski:
- trzeba kupować świadomie,
- najważniejsze wady (i zalety) poznać w miarę możliwości przed zakupem (forum),
- polubić wady, polubić zalety.
Cieszyć się zakupem! Takim jakim jest - jak żoną/mężem.
I nie przelewać kompleksów, że "mój Panasonic, to jak Pioneer, tylko lepszy i tańszy".:hmm:
A Ty? Masz plazmę czy Pioneera, opony czy Michelin?
P.S. Mam Panasonica, więc jestem w miarę obiektywny.

Ostatnia edycja: