Opinia TH-37PV80PA
Witam
To moja pierwsza opinia na tej stronie. Na początku zastanawiałem się nad LCD. Opierając się na usłyszanych opiniach byłem przekonany że plazma to przeżytek. Przed ostatecznym wyborem zasiągnełem informacji w internecie (również na tej stronie). Zdecydowałem się na plazme. Od początku ery "płaskich" telewizorów technika plazmy posunęła się bardzo daleko. Obecnie plazma dorównuje telewizorom CRT ( bradzo szybki czas reakcji).
Od kilku dni jestem użytkownikiem TH-37PV80PA. Kusił mnie rozmiar 42 cale ( różnica 200 zł.) Ze względu na na mały pokój ( 4 na 5 m, odstęp od odbiornika ok 3 m) zdecydowałem się na 37 cali . W moim przypadku 42 cale mija się celem. Już teraz wzrokiem biegam po ekranie
( stary TV 21" Grundig lat 15
). Obraz na sygnale analogowym nie zwala z nóg, nieco gorsza niż na CRT ( dla porównania LCD wygląda jeszcze gorzej ). Szczerze byłem niemile zaskoczony. Nawet próby ustawienia nie przyniosły znaczacej poprawy. Widoczne są rozczepienia obrazu oraz migoczące napisy. Jednak to sygnał analogowy z kablówki (planuje przesiaść sie na pakiet cyfrowy, warto przy tej klasie TV). Sprawa drastycznie zmienia się przy sygnale z DVD ( RGB ). Obraz wygląda bardzo przyzwoicie. Kwestia posiedzenia przy ustawieniach i efekt bardzo pozytywny. Kolory oraz dynamika na wysokim poziomie. Poczułem sie jak w kinie. Jeżeli chodzi o dziwęk to nie jest oszałamiający. Tony bardzo plastikowe. Wcześniejszy Grundig miał podobny dzięk chociaż mono. Wrażenia poprawia funkcja trybu przestrzennego. Tryb standartowy zapewne ma fabrycznie obniżone tony niskie i średnie dla lepszego kontrastu funkcji surround ( zabieg Panasonica
). Mieszane uczucia co do pilota. Jest dużych rozmiarów. Przyciski numeryczne jak z kalkulatora
. Po kilku dniach przyzwyczaiłem się. Powiem wiecej, że zaczeło mi sie podobać. Szczególnie jak jest ciemno w pokoju, łatwo trafić na poszczególne przyciski. Natomiast sporą wadą jest kąt działania pilota. Duży błąd Panasonica ( może to kwestia zbyt głebokiego schowania sensora w obudowe lub diody w pilocie). Faktem jest że dość prosty błąd w konstrukcji psuję ogólny efekt. Na koniec jeszcze o instrukcji. Bardzo lakoniczna. Pewnie z tego powodu,że niewiele osób zaglębia się w jej zawartośc( chyba że czegoś nie może znaleśc albo co gorsza uszkodzi się
). Ja pobieżnie ją przeczytałem. Zaskoczyło mnie, że nie ma funkcji przeźroczystości tletekstu. Już nie mówiąc o dzieleniu ekranu TXT/TV. Zaskoczenie, w intsrukcji nic na ten temat nie znalazłem ale na forum HDTV i owszem
. Mowa o funkcji dzielenia ekranu PIT
( przycisk TXT, dwa razy MENU i kursorem włączamy funkcje).
Na koniec podsumowanie. Swoją opinie pisałem opartą nie na emocjach jakie nam towarzyszą po rozpakowaniu wyśnionego sprzętu. Starałem się być obiektywny mając za sobą pewne doświadczenia w tej dziedzinie. Wrażenia ogólne są pozytywne. Nie ma wyszukanych funkcji jak PIP ( w dobie kryzysu przepłacanie za luksus FullHD czy chociażby PIP jest dalece nie wskazane
).Za niewygórowaną cene otrzymujemy kawał dobrego sprzętu. Oczywiście jak każdy sprzęt nie jest wolny od wad, jednak nie wpływają znacząco na ogólną ocenę. Osoba wahającym się Polecam TH-37PV80 ewentualnie ..42..
. Nie będą zawiedzeni a na technikę OLED bedzie na jeszcze poczekać. Zapewne w tym roku pojawią się pierwsze egzemlarze. Dla wielu znas w cenie zaporowej ok 10 tyś. Na dole zamieściłem plusy i minusy ( to dla tych którzy nie lubię się zagłębiać
). Pozdrawiam
.
Plusy:
- współczynnik jakość/cena ( 2199 zł, Głogów 06.01.200
- dobre odwzorowanie kolorów
- czas reakcji ( brak rozmycia obrazu nawet przy szybkich zmianach obrazu )
- kąt widzenia (rewelacja, niemal 180 stopni )
- stabilna i solidna obudowa
- dużo wejść/wyjść ( m.in. 2 x SCART , 3 x HDMI, można poszaleć
)
- czytnik kart SD ( panel przedni )
Minusy:
- pobór prądu ( znam 235 W , uśrednione zapewne niższe nawet w trybie Eco ale również na stosunkowo wysokim poziomie - 110 W, przy dużo niższym kontraście)
- słaby kąt reakcji pilota
- tylko 5 znaków do nadawania nazw stacjom ( bardzo mało znacząca wada, tym bardziej dla korzystających z dekoderów
, ponarzekać trzeba
)
