No i już. Po wielomiesięcznych przemyśleniach kupiłem jednak 42S10 a nie 46G10 jak cały czas planowałem.
Wątek o S10 jest w mocnych powijakach, więc przedstawię tutaj swoje argumenty za wyborem, tym bardziej, że mój wybór dotyczył także G10 (więc w temacie wątku).
Za S10 przemówiło kilka argumemtów (zwracam na wstępie uwagę, że nie widziałem tego panelu na live, a X10 i G10 widziałem). Zdecydowanie najważniejszym z nich jest skalowanie w SD. Według testu na cnet.co.uk telewizor ten jest świetnie zbalansowany algorytmowo pomiędzy SD a HD dając w obu systemach bardzo dobry, ostry, ładnie obrysowany i czysty obraz. Natomiast z testów które przeczytałem o G10 (w tym kikiego) wynika bezspornie, że G10 zdecydowanie gorzej skaluje w SD. W tym modelu po prostu Panasonic poszedł w kierunku poprawy jakości HD, niestety nieco kosztem SD. Wyczytałem też (nie wiem na ile to prawda), że takie podejście podyktowane jest tym, że dobrane w G10 algorytmy skalowania dają lepsze efekty przy odbiorze kanałów naziemnej DVB-T niż stosowane poprzednio. Dla mnie jednak to był żaden argument bo na chwilę obecną DVB-T w moim miasteczku to mission impossible, a komercyjne stosowanie na całą Polskę to sprawa zapewne jeszcze kilku lat. Na chwilę obecną stosunek SD/HD to około 80-90% na korzyść SD, więc wolałem lepsze SD. Dla kilku kanałów HD w polsacie, który planuję kupić, nie chciałem się zarzynać.
Na zachodnich forach wyczytałem, że z technicznej strony S10 bliżej jest do serii 80/85 niż G10 do tychże serii (a wiadomo, że serie 80/85 świetnie skalowały SD). Według różnych źródeł to niby G10 miał zastępować te serie, ale jak przyjrzeć się chłodnym okiem specyfikacji to właśnie S10 bliżej jest do serii 80/85 (ten sam IFC, ten sam procesor V-real pro3, ta sama rozdzielczość obrazu ruchomego 900 linii, te same liczby odcieni, itp.) a G10 to już większa modyfikacja (całkowicie nowy panel, technologia Neo, nowy SFD, nowy procesor V-real pro 4). S10 to po prostu taka odświeżona i wyposażona w kilka bajerów stara, dobra seria PY80/85. Stąd zapewne różnice w skalowaniu w SD na korzyść S10.
Po drugie. Jak tak poczytałem to wydaje mi się, że technologia Neo to lekka ściema marketingowa Panasonica. Szumny INFINITE BLACK w G10 tak naprawdę nie jest aż tak black jak to sugeruje ten napis. Owszem- różnice są na korzyść G10 w stosunku do starej serii, ale jakiegoś szału, znacznego przeskoku jakościowego, nie ma. Jak widziałem niedaleko siebie G10, X10 i PY8 to różnice nie były imponujące. Gdybym się na siłę nie "dopatrywał" tej czerni to pewnie bym i nie zwrócił na ten parametr uwagi. Dodatkowo system oszczędzania energii w technologii Neo doskonale opisał kiki w teście- totalna porażka. Co ciekawego- na stronie Panasonica w specyfikacji S10 i G10 w tych samych rozmiarach, gdzie jeden jest Neo a drugi nie, pobór mocy w nie-Neo S10 jest wyraźnie mniejszy niż w Neo G10. To potwierdza ściemę z oszczędnością energii paneli Neo.
Po trzecie- tough panel z serii Neo. O ile mi wiadomo S10 nie ma tego wynalazka i dla mnie to dobrze. Dzieci mam duże więc o panel się nie boję. A przecież te wzmocnienie powoduje dodatkowe odbalski i jednak ogólne pogorszenie obrazu (podkreślane w niejednym teście i przez niejednego użytkownika).
Po czwarte- cena. Proszę mi jednak wierzyć- była to ostatnia rzecz, jaką brałem pod uwagę (oczywiście w rozsądnym segmencie cenowym- czyli w moim przypadku 3-5 tys. zł) , bo najważniejsze było dla mnie kupić w tym przedziale przede wszystkim dobry TV Full HD. Różnica w cenie pomiędzy S10 a G10 to około 400-500zł więc gdybym uznał, że byłoby warto to bym dołożył, ale uznałem, że nie warto. Dodam tylko, że po przemyśleniu zrezygnowałem z 46' bo jednak uznałem, że na odległość oglądania 2,5-2,7m będzie za duży (po rozłożeniu łóżka często siadam sobie na podłodze i oglądam z około 1,5m).
Po piąte- wystraszyły mnie trochę wasze przygody z głośnością G10. Nie wyobrażam sobie, że oglądając jakiś filmik czy snookerka nocną porą będzie mnie wkurzało buczenie. A jako ciekawostkę podam, że wyczytałem na zachodnim forum, że w ramach oszczędności S10 został "odchudzony" z wentylatorów- nie wiem ilu i gdzie i czy w ogóle jest to prawda. Ale podobno jest niewiarygodnie cichy. I to ja lubię.
Według mnie jedyne co przemawia za G10 to ulepszony system IFC 600Hz (czy SFD drive, jak zwał tak zwał). Być może ulepszenia poprzedniej 400Hz wersji dadzą lepszy efekt i z systemu będzie można korzystać na stałe, a nie jak w PY85 wyłączając go w dymanicznych scenach czy sporcie (czyli tam, gdzie docelowo miał się sprawdzać), bo generował artefakty. Chociaż sam nie wiem- w kilku testach podniecano się tym systemem, a kiki twierdził w swoim teście, że nie widział żadnego efektu działania tego systemu w G10. Ch.... wie kto ma rację, ale nie będę ryzykował przekonaniem się osobistym.
Dlatego wybrałem jak wybrałem i zobaczymy co będzie. Środa-czwartek powinienem dostać i wtedy się okaże. Pozdrowienia dla wybieraczy! Wiem, że to cholernie długi i mozolny proces, bo sam się motałem okrutnie (milion koncepcji, setki przeczytanych testów, postów, biegania po sklepach) . Ale mam to już za sobą. Trzymajcie się i dobrych wyborów życzę!
k: