Krzychu daje 80%, że miałbyś sprzęt włączony do gniazdek.. bo od razu się tak nie wyłącza , nawet tacy ludzie przezorni pod tym względem jak Ty czy ja.
Może Bóg miał Cię w opiece i uchronił od poważniejszych strat.. zawsze trzeba poszukać plusów , pomimo strat.
Czytałem kiedyś o podobnej sytuacji, tylko tam piorun uderzył w słup , który był powiedzmy 400 m od kilku domków ... i u jednego Gościa tak poszło spięcie (kąpał się w tym momencie), że wszytko mu poleciało tylko z tej strony domu co stał ten słup. Ale co ciekawe z gniazdka w salonie tam gdzie była elektronika podpięta dym się unosił i to samo z listwy Gigawatta , ale jakimś cudem wszystko na tej listwie się skończyło (aczkolwiek ona poszła do śmietnika) i pewnie po części układom, które ta listwa ma i które tak Producent zachwala, ale żaden sprzęt nie został uszkodzony.. Oczywiście listwa kosztowała swoje, ale patrząc ile by kosztowało Gościa jakby elektronika się uszkodziła to i tak wyszedł na plus z całej sytuacji. Niestety jego sąsiad już i miał takiego szczęścia i tv jak i KD trzeba było kupić nowe. Ale u tego Gościa do wymiany kuchnia elektryczna, zmywarka, piekarnik i klima do naprawy.. Ale niestety jak burza szybko przyjdzie to efekty mogą być tego typu co u niego czy u Ciebie Kolego. Ale uczciwe powiem, że bez względu jaką miałbym listwę to i tak osobiście sprzęt wszystko bym odłączył od gniazdka. Szczerzonego Pan Bóg strzeże.
Bo tym razem się udało, ale innym kto wie..