Oglądanie filmów/słuchanie muzyki w czasie burzy. ..

kaminskakl

Active member
Bez reklam
No i klops, stało się.
Zawsze wyciągam wszelakie kable na czas nieobecności (zasilanie, anteny, internet).
Po powrocie z urlopu okazało się, że nie wyłączyłem kabla od internetu, kabla od dostawcy do rutera. Była burza. Sąsiadowi uwaliło kocioł, drugiemu dwa telewizory.
Wynik u mnie:
- ruter
- switch
- switch do kamer monitoringu
- 4 kamery

Czyli kilka urządzeń wpiętych w internet.

Wyłączajcie sprzęty!
Ja nie muszę, bo do domu mam prowadzony światłowód.
W każdym razie współczuję strat.
 
Ostatnia edycja:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Myślę, że teraz kilka osób uwierzy, że warto wyłączać elektronikę z kontaktu, kiedy stało się to koledze z tego forum.
Nie chodzi o gniazdko. Tutaj wszystko miałem powyłączane oraz powyciągane z sieci 230V (mam na myśli telewizory, itp.)

Niestety monitoring wymaga internetu, więc ruter oraz switche były na chodzie.

Spięcie poszło po kablu telefonicznym od dostawcy. Zasilacze popsutych urządzeń działają.

Spaleniu uległa droga telefoniczno-internetowa od dostawcy do urządzeń.

Kamery wpiete są w switch a ten w ruter. Na szczęście rejestrator oraz inne urządzenia ktore były wyłączone z gniazdka, ale wpięte w internet - działają. WIec amplitunery, odtwarzacze Blu, miniwieza, i inne sa w porządku. Dziś miałem cały dzień sprawdzania. NIe wiem od czego zależało, ze padły akurat te a nie inne? Na pewno nie od długości kabla internetowego, bo uwaliło zarówno takie kilkumetrowe jak i i kmery, czyli nawet ze 20-30 metrów.

Upaliło ruter, wpięte do niego dwa switche oraz 4 kamery.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Taka ciekawostka.
Udało mi się obejrzeć nagrania z ostatnich chwil życia kamer.
Burza przyszło bardzo gwałtwnie i szybko. od momentu suchych dróg, przez sporą ulewę aż do zatrzymania akcji mięło... 4 minuty. Bardzo szybko.
Teraz mozna tylko gdybać; jesli byłbym w domu, to miałbym pewnie wszystko w gniazdkach, mam na myśli telewizory, itp. Więc pytanie czy wtedy strat nie było jeszcze większych...??? Tego sie nie dowiemy.
Kolejny sąsiad pracował przy komputerze - bach i komputer do kosza. Dane poszły do firmy odzyskującej. Też miło...
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Krzychu daje 80%, że miałbyś sprzęt włączony do gniazdek.. bo od razu się tak nie wyłącza , nawet tacy ludzie przezorni pod tym względem jak Ty czy ja. :) Może Bóg miał Cię w opiece i uchronił od poważniejszych strat.. zawsze trzeba poszukać plusów , pomimo strat.
Czytałem kiedyś o podobnej sytuacji, tylko tam piorun uderzył w słup , który był powiedzmy 400 m od kilku domków ... i u jednego Gościa tak poszło spięcie (kąpał się w tym momencie), że wszytko mu poleciało tylko z tej strony domu co stał ten słup. Ale co ciekawe z gniazdka w salonie tam gdzie była elektronika podpięta dym się unosił i to samo z listwy Gigawatta , ale jakimś cudem wszystko na tej listwie się skończyło (aczkolwiek ona poszła do śmietnika) i pewnie po części układom, które ta listwa ma i które tak Producent zachwala, ale żaden sprzęt nie został uszkodzony.. Oczywiście listwa kosztowała swoje, ale patrząc ile by kosztowało Gościa jakby elektronika się uszkodziła to i tak wyszedł na plus z całej sytuacji. Niestety jego sąsiad już i miał takiego szczęścia i tv jak i KD trzeba było kupić nowe. Ale u tego Gościa do wymiany kuchnia elektryczna, zmywarka, piekarnik i klima do naprawy.. Ale niestety jak burza szybko przyjdzie to efekty mogą być tego typu co u niego czy u Ciebie Kolego. Ale uczciwe powiem, że bez względu jaką miałbym listwę to i tak osobiście sprzęt wszystko bym odłączył od gniazdka. Szczerzonego Pan Bóg strzeże.:) Bo tym razem się udało, ale innym kto wie..
 
Ostatnia edycja:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Dramat, współczuje.
Ja zazwyczaj nic nie wyłączam, wali piorunami, a u mnie wszystko załączone.
Komputery, monitor, sprzęt, tv itp.
Najbardziej by mi było szkoda tv, jakoś nie uśmiecha mi się wnosić nowego po schodach ;)
Jednak w blokach jest dużo bezpieczniej.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Armanig na upartego pracownicy sklepu przytachaliby nowy :) ale poważnie boli jak diabli taki wypadek.. A znam przypadek gdzie znajomemu dwumiesięczny prawie topowy samsung 75 calowy poszedł z dymem tv podczas burzy..
A propo bloku to jest bezpieczniej, ale nie wiem czy oglądałeś w tv jak pokazywali mieszkanie w bloku jak fizycznie piorun wleciał do mieszkania z jednej strony i wyleciał z drugiej.. coś niesamowitego.. z mieszkania demolka... i byli ludzie w tym czasie i nikomu nic się nie stało.. to trzeba mieć szczęście..
 

wucash

Active member
Bez reklam
U znajomych w ubiegłym roku po uderzeniu w okolicy domu sąsiadów, piorun poszedł po kablu od netu i popalił 2 routery i poszedł do kolejnego domu. Siedząc w salonie autentycznie widzieli jak błysk idzie po kablu! Byli bardziej posrani niż w szoku bo dzieciaki w pokoju obok...
Ja sosobiście też na światłowodzie a więc z tej strony obawień żadnych ale żadnej instalacji w postaci piorunochrona nie mam a więc po instalacji elektrycznej wszystko zdarzyć się może.
Wiadomo sprzętu żal ale jak jest dobre ubezpieczenie to i kasa na nowy :p
 
Ostatnia edycja:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Dziś mam dobry humor.
Dzięki jednemu użytkownikowi forum, włąściwie temu, ktory zkładał u mnie monitoring, okazało się, że kamery są w porządku. Wysiadł tylko switch od nich. Wymienił bezpłatnie na nowy i monitorng już śmiaga. Dzięki temu koszty zmniejszyły sie kilkakrotnie, a pomocnik wygrał dooobry obiad i spooooorą flaszkę :D
 
Ostatnia edycja:

Henry

Active member
Bez reklam
Nie, Ja wpadnę pocieszyć się razem z tobą,
Jak już masz dobry humor, to trzeba to wykorzystać, a nie tylko kawa i kawa 😉
 

venomas200

New member
Bez reklam
Mi kiedyś w czasie burzy rozpuścił się dosłownie telefon stacjonarny. Na szczęście wszystko inne było wyłączone. A mogło być różnie.

A za to w latach 80 dziadkowi w antenę od TV trafił piorun i też w środku rozpuszczony telewizor.
Ogólnie wydaje mi się że po sieci elektrycznej jest małe prawdopodobieństwo przepalenia sprzętu. Za dużo zabezpieczeń jest wszędzie. Za to anteny i innego ukablowane urządzenia mają spory potencjał na awarie tzw burzowe
 

bokciu

Banned
A propo bloku to jest bezpieczniej, ale nie wiem czy oglądałeś w tv jak pokazywali mieszkanie w bloku jak fizycznie piorun wleciał do mieszkania z jednej strony i wyleciał z drugiej.. coś niesamowitego.. z mieszkania demolka... i byli ludzie w tym czasie i nikomu nic się nie stało.. to trzeba mieć szczęście..
Jak miał pootwierane okna w trakcie burzy i jeszcze przeciąg na dodatek, to nie dziwota, że mu kulisty wleciał do lokalu.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Jak miał pootwierane okna w trakcie burzy i jeszcze przeciąg na dodatek, to nie dziwota, że mu kulisty wleciał do lokalu.

Bokciu wyglądało to makabrycznie.. ale w tym wszystkim jak to możliwe było, że te dwie osoby będące tam bez żadnego nawet zadrapania wyszły, to chyba tylko jeden Bóg wie...
 

bokciu

Banned
Znam taki przypadek, gdzie kulisty wpadając do mieszkania, wypalił całą instalację a z gniazdek i kontaktów poszły płomienie...Domownikom na szczęście też nic się nie stało.
 
Do góry