"Juror#2" - Clinta Eastwooda zaliczony.
Inspiracja "12 gniewnych ludzi" z 1957r. o którym tu nie raz pisałem.
Dla mnie świetna produkcja (mowa o tym z 1957r.) ale czy tu było tak dobrze?
No nie, temat spłycony, uważam, że można to było zrobić jeszcze lepiej.
Niemniej, warto, nie jest to świetna produkcja, ale na pewno dobra.