Przypomniały mi się czasy,jak broniłeś oryginałów (psioczyłem wtedy na konsole bez AA) ale Lolek się nie wyłamał
Dużo się zmieniło, to fakt, ale tu nie chodzi o żadne piracenie, co do zasady, a o komfort, wygodę i dostępność.
Ja nie mam obecnie miejsca na taką ilość płyt BD, już parę lat temu kombinowałem jak je zgrać i odpalać bezpośrednio z HTPC na PC. Jest wątek na forum.
Lubię też wracać do wybranych scen z dziesiątek, jak nie setek filmów i przypominać sobie, po co właściwie cały ten sprzęt audio/wideo.
Przy wydaniach pudełkowych, jest to nie realne i upierdliwe. No chyba, że ktoś ma dwie żony, jedna na drabinie szuka tytułu na półce, druga wkłada do playera ; )
To samo było z CD, mam ich kilkaset i każdą jedną kupowałem osobno. Kawał historii dla mnie. Gdyby była kiedyś dedykowana salka, to wszystko wyląduje z powrotem na ścianie.
To samo jest z figurkami, też cały karton i też kiedyś (być może) wylądują w gablotach ; )
Lolek też się przeprosił ze streamerem, bo zwyczajnie nie jest w stanie się przerobić takiej ilości muzyki na samych CD.
Po za tym, nie wyobrażam sobie nie mieć takich m.in Alienów, Terminatorów, Leosiów (Wilk z WallStreet) na płytach.
Nawet, jeżeli miałyby postać miesiąc na półce, a potem... wylądować w kartonie ; )