Nowości kinowe, opisy filmów... officebox ;)

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Piramida myślę że niektórym to by nie pomogło.. wyjdzie terminator 10 a i tak będą wszyscy mówić o 1 i 2 cz...


Wyjdzie enta cz. Star Wars a i tak będą mówić o IV, V, VI cz..


Co niektórzy i zero w tym złośliwości powinni zapomnieć o pierwszych częściach pewnych filmów - będzie łatwiej im oceniać kolejne.. w przeciwnym wypadku mogą nie oglądać - czyli ni iść do kina , nie kupować takich filmów czy też nie ściągać z sieci.. bo te filmy już nigdy nie będą takie jakimi były x lat temu...
 
Ostatnia edycja:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Jeżeli kolejna część nawiązuje do poprzednich, to trudno żeby się nie odwoływać do porównań.
Zobacz na "Powrót do przyszłości", tam wszystkie części są doskonałe.

Co do obsady, to Rocco jako Terminator, a Alba jako Sarah Connor ; )
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Armanig ale to jest względne pojęcie doskonałe ... dla kogo? Dla Ciebie dla kogoś jeszcze innego nie istotne.. znam takich co uważają że wszystkie terminatory trzymają wysoki poziom i dlaczego ma inaczej o tym sądzić jak ktoś tak właśnie uważa.. V cz odwołuje się do wcześniejszych cz. ale to tez wg mnie nie jest źle.. ale to tez nie oznacza że trzeba ja aż tak porównywać np. do I i II cz.. bo tak jak napisałem za jakiś czas będzie Terminator 10 i też coś tam pewnie będzie miał wspólnego ze wcześniejszymi częściami, a znajdą się tacy co i tak będą pisać za te 12 lat przy premierze 10-tki że I i II cz to było coś...
 

jarjar82

New member
Nie nie nie...nir należę do tych Fanatyków co by chcieli nie przerwanie oglądać Hamilton czy ARNIEGO....właśnie to Arnold juz męczył mnie dość poważnie w tej odsłonie. W salvation pojawi sie na ulamek sec jako ukłon w stronę fanów i to bylo ok....film byl raczej "poważny" niż zabawn. Jak widac nie trzymam się kurczowo 2 i 1 bo Salvation jest dla mnie na równi z 1 a 2 jest czymś absolutnym i stanowi moja własna ikonę kina lat 90tych.
Teraz Lolek ;) co ma nasza Danderys zrodzona z ognia do Gry w Tetku...tu mi nie pasowała totalnie...delikatna okrąglutka kuleczka zamiast zimnej i bezwzględnej suki ;P
Mysle ze to juz przerost formy nad treścią by moc oceniać grę aktora to trzeba byc po filmówce...no sorry...chyba to nie pierwszy film fabularny mego życia i potrafię odróżnić kiedy aktor jest drętwy a kiedy rola go pochlania...Joker z nolanowskiego Batmana ...albo pułkownik Hans Landa z bękartów wojny ...takie mocne przykłady jakby byl problem ze zrozumieniem
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Jeśli aktorzy mają być choć trochę podobni,to dałbym Charlize Theron (potrafi zagrać babę z "jajami") ,Christiana Bale jako John'a (już grał tą rolę) i aby Arni zbytnio nie odstawał aktorsko,to może Chrisa Hemswortha jako Kyle'a (tylko nieogolonego i z jakimiś bliznami,aby nie wyglądał tak metro...).
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Lolek,
Ja traktuje Terminatora jako całość i ostatnią część oceniałbym w tych kategoriach, natomiast gdybym miał oceniać niezależnie, to rzekłbym "takie se".
Oceniałbym podobnie ostatnie dinozaury, ale nijak mają się do klimatu poprzednich odsłon i tutaj już traktuje tej pozycję jako osobny tytuł.
Podobnie jest z "Szybkimi" czy chociażby "Oszukać Przeznaczenie", nie mam problemów z ocenianiem ich jako pojedyńczych tytułów, tutaj i tak każdy żyję własnym życiem.
 

bubafat

Well-known member
Bez reklam
Piramida dobre typy z Theron/Bale.Z Hemsworthem jest o tyle dobrze, ze mozna mlodszego brata wykorzystac do przebitek z mlodosci.
 

jarjar82

New member
Piramida ja w Sarę oblekłbym Eve Green ...to ta z ostatniej odslony 300 spartan. Ma baba jaja i face zbliżony na wkurr Hamilton. W Serii nowych Terminatorow maja dziwna manierę...wstawiać nam jakiegoś jeszcze nieznanego i mega egzotycznego Termita....a ja jestem miłośnikiem tych pierwszych do T1000...to samo robią w Parku Jurajskim tez jakies maszkary hybrydy itp
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Nie nie nie...nir należę do tych Fanatyków co by chcieli nie przerwanie oglądać Hamilton czy ARNIEGO....właśnie to Arnold juz męczył mnie dość poważnie w tej odsłonie. W salvation pojawi sie na ulamek sec jako ukłon w stronę fanów i to bylo ok....film byl raczej "poważny" niż zabawn. Jak widac nie trzymam się kurczowo 2 i 1 bo Salvation jest dla mnie na równi z 1 a 2 jest czymś absolutnym i stanowi moja własna ikonę kina lat 90tych.
Teraz Lolek ;) co ma nasza Danderys zrodzona z ognia do Gry w Tetku...tu mi nie pasowała totalnie...delikatna okrąglutka kuleczka zamiast zimnej i bezwzględnej suki ;P
Mysle ze to juz przerost formy nad treścią by moc oceniać grę aktora to trzeba byc po filmówce...no sorry...chyba to nie pierwszy film fabularny mego życia i potrafię odróżnić kiedy aktor jest drętwy a kiedy rola go pochlania...Joker z nolanowskiego Batmana ...albo pułkownik Hans Landa z bękartów wojny ...takie mocne przykłady jakby byl problem ze zrozumieniem ��



Oczywiście że Ty czy ja możemy wypowiadać się o grze aktorskiej tylko że to będzie opinia laików ludzi którzy nie znają się na tym i nie mają w tym żadnego doświadczenia ... (obejrzenie 300 filmów nie powoduje z nas fachowców) a żeby było w 100% profesjonalnie to muszą wypowiedzieć się o grze aktorskiej w danym filmie ludzie którzy coś mają z tym wspólnego wtedy jest to profesjonalne.
A jeśli tacy ludzie jak my się wypowiadamy - oczywiście mamy do tego prawo i tego nie neguje to jest to wypowiedź nasza która wg nas wydaje się być takla a nie inna.. też można z drugiej strony czy my byśmy lepiej to zagrali ??? Oczywiście zaraz padnie stwierdzenie - przecież my nie jesteśmy aktorami... ale oceniać jako nie aktorzy możemy i robimy to często i często z taka pogardą i nienawiścią ( nie mówią o Tobie ) że tak wychodzi że Ci co oceniają to przynajmniej są po Łódzkiej filmówce - specjaliści od grania, specjaliści od efektów, specjaliści od reżyserii i scenariuszy...
Tylko jakoś tak się składa że tych naszych specjalistów z forum takiego czy innego nikt nie chce nawet do takiego serialu jak choćby M jak Miłość itp... gdzie aktorzy albo ala aktorzy dostają z goła więcej za jeden dzień grania na planie takiego serialu jak niektórzy w ciągu pracy całego miesiąca.. czasem warto przemyśleć pewne sprawy.. i tak jak mówię to nie jest pisane do Ciebie Kolego tylko ogólnie.. Bo my Polacy mamy kilak wad a jedną z nich jest właśnie ocenianie innych .. gdzie sami w większości wypadków nie mamy w tym doświadczenia ... i nie chodzi tylko o filmy... bo filmy to pikuś w porównaniu do innych spraw które oceniamy.. nie mając o tym pojęcia..
 
Ostatnia edycja:

jarjar82

New member
Ciekawe co by wyszlo dobrego bądź nie gdyby serie wziął pod skrzydła Nolan. Ja lubię urealnianie ...umracznianie...czuje ze seria stanęła by na nogi...
 

jarjar82

New member
Lolek spokojnie...nie biorę tego do siebie;) sam widzisz różnicę między gra aktorska w M jak Miłość i w jakimś filmie dobrej klasy...w tym Terminatorze bylo momentami jak w filmie serii Tv Puls mega Dupor kontra krwiożercze wiewiórki:)
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
A żeby być precyzyjnym w tym i szczerym do bólu żeby oceniać grę aktorską to wypadałoby mieć choć pokrewne wykształcenie z aktorstwem żeby to było wiarygodne i podparte praktyką.

Bezedura, nie potrzebuję tutaj "wrażliwej na sztuke" Pani Szczepkowskiej która przy okazji swoich ocen, sprawia wrażenia jakby pozjadała wszystkie rozumy. Podobnie jest z Pietrzakiem, ten już całkowicie odpłynął. Następny znawca "sztuki kabaretowej", nie może przełknąć, że dużo młodsze chłopaki, robią o wiele lepszą robotę, a smutna widownia Pana Pietrzaka już dawno na emeryturze.
Kółko wzajemnej adoracji i tyle, a do Englerta, Gajosa czy Michnikowskiego nie trzeba nikogo przekonywać.
Dobry aktor, to ten któremu uwierzę, a nie ten którego wskaże mi "znawca".
Ma tak pajacować przed ekranem, aby mnie przekonał do swojej roli.
Najlepszym przykładem jest moja ulubiona scena w knajpie z Sean Penn w Gangster Squad.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Jarjar pewnie że spokojnie nie ma co się spinać tylko wiesz mi chodzi o to że w większości z nas i w takim serialu nie dałaby rady.. przecież są kastingi co jakiś czas do różnych seriali w RP i jakoś tam nie gonimy :) i nie dlatego że to takie a nie inne seriale - bo pieniądz nie śmierdzi tylko zapewne z innych powodów... ale potrafimy śmiać się właśnie z takich seriali i mi również się to zdarza a czasem nawet nie z tego jaki to serial a np. z takiego powodu że ktoś kto nie jest po szkole filmowej uważa się za aktora.. tytułuje się takim zawodem..


Kiedyś będąc młodym chłopakiem (kiedy byłem taki wiesz do przodu jak to się mówi) pewien wykładowca teraz już człowiek na dość wysokim stołku powiedział mi coś takiego ....
ile w życiu przejechałem mostów ? 100,200 czy np. 3 tys. mostów ??? Powiedziałem wiele ... czyli możesz teoretycznie i praktycznie wypowiadać się o ich budowie o tym jak są wykonane, co byś Ty zmienił.. itp... powiedziałem mogę .. i na to mi ten wykładowca powiedział : żebym się spytał sam siebie - odniósł się do swojego sumienia na ile te wypowiedzi są profesjonalne w stosunku do tego jakie ja mam doświadczenie w budowaniu i projektowaniu mostów ///// Proste - prawda Kolego...
Reasumując aktorstwo to nie budowanie mostów ale też trzeba mieć pojęcie o tym żeby być na jakimś poziomie nawet grając powiedzmy w średnich serialach ... bo ktoś musi chcieć mnie czy kogoś zatrudnić do takiego serialu.. bo to znowu przekłada się na oglądalność , a to znowu prowadzi do kasy dla tych co zainwestowali w taki serial.. nie ma oglądalności nie kręci się kolejnego sezonu- proste.
 
Ostatnia edycja:

venom200

Member
Wracając do T5 najgorszym jak dla mnie aktorem którego szczerze nie lubię to ten co grał Kylie reese.
Znienawidzilem już gościa od szklanej pułapki bodajże5 części.
Gość jako aktor jest po prostu taki drewniany że masakra.
Matka smoków w sumie nie zaskoczyła bo niczego więcej się po niej nie spodziewałem
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Lolek,czyli jak nie mamy ukończonych szkół związanych z filmem oraz nie jesteśmy specjalistami od reżyserii,gry aktorskiej,scenariuszy,scenografii,montażu dźwięku czy obrazu..,to nie powinniśmy w ogóle oceniać filmów ? :)
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
A gdzie ja tak napisałem Kolego??? Napisałem że każdy może oceniać tylko to będzie ocena kogoś kto nie ma w tym żadnego doświadczenia zawodowego i ni jak się to nie ma do wartości oceny profesjonalnej w 100% znaczeniu tego słowa w porównaniu do oceny aktorów czy reżyserów którzy są w tej branży.
Przykładowo jak napiszesz o co Cię czasem proszę czy dany film jakościowo pod względem technicznym jest ok - to ja Ci w to wierzę co mi napiszesz, ale jak mi napiszesz że w jakimś filmie ktoś zagrał drętwo to dla mnie nie ma to żadnego znaczenia bo napisał to człowiek który ma prawo napisać o tym czy o innym filmie ale który nie jest profesjonalistą z tej dziedziny.
Dlatego między innymi ja nie oceniam filmów bo jestem laikiem w tej kwestii i po co komu wiedza czy dany film mi się podoba czy tez nie czy gra aktora jest dobra czy słaba.. skoro moja osoba i tak nie zagra tego lepiej..
A my Polacy lubimy oceniać wszystko i wszystkich więc robimy to namiętnie ... szkoda tylko, że jak już się przejdzie na własne podwórko to już nie jesteśmy tak krytyczni wobec siebie, a jak już to znajdujemy 10 - ciu winnych takiej czy innej sytuacji bez względu czy dotyczy ona pracy, rodziny, zarobków itp... zawsze są winni inni.... tylko nie my sami. :grin:
 

Caparzo

New member
Bez reklam
O to moze byc ciekawa zabawa.
Kogo bys obdsadzil?

To nei kwestia kogo bym obsadził bo to też kwestia charakteryzacji i gry aktorskiej itd. Np Tom Hanks zagrał Capitana Millera i Philipsa zagrał też Naworskiego, czy Gumpa. Czy ty widział byś kogoś innego na jego miejscu ?? Ja nie. A aktor jest fajny i ma to coś co ja chce oglądać. Lubie go jest sympatyczny. I 4 filmy z jego udziałem mają u mnie 10/10

Natomiast ten gostek od Johna Connor niejaki Clark gra mi na nerwach, nie lubie go po prostu. Nie ma tego czegoś i mnei facet irytuje, gdy go zobaczyłem we Wrogu nr 1, myślałem że mi popsuje film, ale na szczęście zniknął po chwili. Nie bede go porównywał do odtwórcy roli Connora z 1 czy 2 części bo to nie ma sensu.

Drugi gejniusz snop siana Jai Courtney ... no beznadziejny już był w szklanej pułapce. Dla mnie gra w tej samej lidze co John Cena, Chanung Tatum i jeszcze jest taki kwadraciak snop siana ale nie pamiętam jak się nazywa. Nadają sie do kinowej wersji minecrafta. Czy płaczą czy sie śmieją jeden wyraz twarzy ;)

A ta gwiazda co zagrała Sarę? Twarzyczka jej nie nadaję się na twardą kobietę tylko do co najwyżej bajek o kopciuszku i harym poterze. Nie ma w sobie kobiecości, nie ma w sobie tego czegoś. :krol: ot gimnazjum jeszcze i teatrzyki szkolne

Ktoś gdzieś pisał o kastingach ... sory ale jak ktoś ma plecy i jakiegoś bogatego sponsora który zapłaci żeby dana aktorka zagrała w filmie lub dobrze temu sponsorowi zrobiła deser ... to zagra nawet nie nadając się do roli, a cgi, puder i reżyser postarają się zrobić z gó** tort.

Cięzko jest ocenić jak dany aktor by zgrał. Np dla mnie Craig przebija kwadratowego Brosnana w bondzie i jest jak dla mnie najlepszym a dla kogoś innego nie przebija nawet Conerego.

:hmm::eek:k:
 
Ostatnia edycja:
Do góry