Nowości kinowe, opisy filmów... officebox ;)
- Thread starter GracX
- Rozpoczęty
Armanig ja rozumiem o co chodzi ale przecież to są tylko filmy.Zobacz,czy na co dzień imponował by Ci jakiś gangster który zabija,pewnie nie a Vincent Cassel we Wrogu Publicznym nr. 1 Ci imponuje
Czyli nie zrozumiałeś
Vincent Cassel przynajmniej nie latał z bejsbolem po osiedlu, no ale dobra nie ważne.
Co do imponowania, to proszę Cię... jedyną osobą która mi może imponować jest Rocco Siffredi
A ja polecam "HASHIKO" dog"s story. Łzy, płacz i cisza po seansu i w czasie gwarantowana.
"Mój przyjaciel Hachiko" ja nie płakałem
tylko coś mnie oczy wtedy bolały
Czyli nie zrozumiałeś
Vincent Cassel przynajmniej nie latał z bejsbolem po osiedlu, no ale dobra nie ważne.
Co do imponowania, to proszę Cię... jedyną osobą która mi może imponować jest Rocco Siffredi
Bo Vincent był większym kozakiem ale pewnie za młodu też z bejsbolem latał czego nie pokazali w filmie
Albo Ron Jeremy
Bo Vincent był większym kozakiem ale pewnie za młodu też z bejsbolem latał czego nie pokazali w filmie
Całkiem prawdopodobne Albo Ron Jeremy
Z tych dwóch, zdecydowanie Rocco
O tak
Na marginesie - trailer ma już 18 mln wyświetleń w 6 dni
Armanig zauważyłem że często zgadzamy się w niektórych tematach a w niektórych nie...Jednak cieszy mnie to,że pomimo iż się trochę znamy na forum,każdy pisze to co myśli a nie ściemnia albo siedzi cicho aby się nie narazić...Lubię ludzi prawdomównych i widzę że Ty do nich należysz
Ostatnia edycja:
Armanig zauważyłem że często zgadzamy się w niektórych tematach a w niektórych nie...Jednak cieszy mnie to,że pomimo iż się trochę znamy na forum,każdy pisze to co myśli a nie ściemnia albo siedzi cicho aby się nie narazić...Lubię ludzi prawdomównych i widzę że Ty do nich należysz
Dokładnie jest tak jak piszesz, moi nauczyciele z lat szkolnych mogli by coś powiedzieć na ten temat
Nie było latwo, ale fajnie że takie "drobnostki" zauważasz.
Wracając do tematu
"Kamerdyner" zaliczony.
Film b.dobry, ale jeżeli miałbym wybierać, to "Zniewolony" zrobił na mnie większe wrażenie, chyba za sprawą Fassbendera, ale generalnie wyszedł z tego bardzo ciekawy maraton filmowy.
Czas teraz na jakiegoś relaksującego odmóżdżacza, poczułem się trochę osaczony historią Ameryki.
Proponuję komedię
Z tych nowszych to :
[youtube]FaHHuNcZVD4[/youtube]
[youtube]lXDe549okuQ[/youtube]
[youtube]jrWCsmQvd2A[/youtube]
[youtube]Bs_T2XcsIrw[/youtube]
No to powiem od siebie- nie jestem kino-maniakiem, znawcą filmów , aktorów i tej całej paplaniny. Film musi mi się podobać pod względem tego czy się nudzę, czy nie. Preferuję kino europejskie, bo z reguły jest bez efektu balona.
Tak jak pisałem wcześniej, wielu się zachwyca filmem NOAH, a mnie ten film męczył i dotrwałem do końca tylko dlatego, bo córcia chciała oglądnąć.
Często też lepiej grają mało znani aktorzy, od tych z "wielkimi" nazwiskami.
Amen-T.
Tak jak pisałem wcześniej, wielu się zachwyca filmem NOAH, a mnie ten film męczył i dotrwałem do końca tylko dlatego, bo córcia chciała oglądnąć.
Często też lepiej grają mało znani aktorzy, od tych z "wielkimi" nazwiskami.
Amen-T.
Proponuję komedię
Z tych nowszych to :
Rzez (2011) - IMDb
Widziałeś już ten film? Coś czuję że będzie rewelacja, kiedyś widziałem już ten trailer i jak dla mnie (szykuje się) bomba.
Ostatnia edycja: