Nuta z Miami Vice ; )
Nie pamiętam już dobrze tego filmu, tyłka raczej nie urywa, ale jakiś zły specjalnie też nie był - z tego co pamiętam, a wpadło ze 20 innych w międzyczasie o których nawet nie chce mi się już pisać.
Wczoraj dla przykładu odświeżyłem 2 części Sicario, no i to jest kino pełną gębą. Dla mnie majstersztyk.