Nowości kinowe, opisy filmów... officebox ;)

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Lolo się nie cacka ;)
Kod:
Disc Title:     Mission.Impossible.Dead.Reckoning.Part.One.2023.UHD.BluRay.2160p.HEVC.Atmos.TrueHD7.1-GLORYRARBG
Disc Size:      89,735,609,791 bytes
Protection:     AACS2
Extras:         Ultra HD, BD-Java
BDInfo:         0.7.5.9 (compatible layout created by DVDFab 11.1.0.7)

PLAYLIST REPORT:

Name:                   00040.MPLS  
Length:                 2:43:25.795 (h:m:s.ms)
Size:                   88,343,285,760 bytes
Total Bitrate:          72.07 Mbps

(*) Indicates included stream hidden by this playlist.

VIDEO:

Codec                   Bitrate             Description    
-----                   -------             -----------    
MPEG-H HEVC Video       52435 kbps          2160p / 23.976 fps / 16:9 / Main 10 @ Level 5.1 @ High / 4:2:0 / 10 bits / 4000nits / HDR10 / BT.2020
* MPEG-H HEVC Video     3917 kbps (6.95%)   1080p / 23.976 fps / 16:9 / Main 10 @ Level 5.1 @ High / 4:2:0 / 10 bits / 4000nits / Dolby Vision FEL / BT.2020

AUDIO:

Codec                           Language        Bitrate         Description    
-----                           --------        -------         -----------    
Dolby TrueHD/Atmos Audio        English         3571 kbps       7.1+11 objects / 48 kHz / 3123 kbps / 16-bit (AC3 Core: 5.1 / 48 kHz / 448 kbps)
Dolby Digital Audio             English         640 kbps        5.1 / 48 kHz / 640 kbps
Dolby Digital Audio             Spanish         640 kbps        5.1 / 48 kHz / 640 kbps
Dolby TrueHD/Atmos Audio        French          3514 kbps       7.1+11 objects / 48 kHz / 3066 kbps / 16-bit (AC3 Core: 5.1 / 48 kHz / 448 kbps)
Dolby Digital Audio             French          640 kbps        5.1 / 48 kHz / 640 kbps
Dolby Digital Audio             English         224 kbps        2.0 / 48 kHz / 224 kbps
Dolby Digital Audio             English         640 kbps        5.1 / 48 kHz / 640 kbps

SUBTITLES:

Codec                           Language        Bitrate         Description    
-----                           --------        -------         -----------    
Presentation Graphics           English         33.196 kbps                    
Presentation Graphics           English         36.742 kbps                    
Presentation Graphics           Danish          28.746 kbps                    
Presentation Graphics           Spanish         32.162 kbps                    
Presentation Graphics           French          28.071 kbps                    
Presentation Graphics           French          33.72 kbps                      
Presentation Graphics           Dutch           29.73 kbps                      
Presentation Graphics           Norwegian       29.845 kbps                    
Presentation Graphics           Finnish         29.602 kbps                    
Presentation Graphics           Swedish         30.164 kbps                    
Presentation Graphics           English         83.715 kbps                    
Presentation Graphics           Spanish         71.142 kbps                    
Presentation Graphics           French          69.747 kbps                    
Presentation Graphics           French          74.293 kbps
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Świetny miniserial Beckham na Netflixie. Finał Pucharu Europy z Bayernem w 1998 pamiętam do dziś :D

Właśnie skończyłem. Co prawda rozlożyłem na 2, 3 dni.
Początek, może druga część, powiedzmy, że ok, ale im dalej tym lepiej.
Ostatni odcinek, to już wisienka. Beckhama od zawsze znałem, ale nigdy nie śledziłem specjalnie jego kariery, teraz dotarło, jak równy z niego gość.
Tu już nawet nie chodzi o piłkę, a o samą postać, drogę do kariery i osobowość. Bardzo fajnie się ogląda i to bez względu czy ktoś interesuje się piłką, czy nie.
 

STELVIO

Well-known member
Bez reklam
Zgadzam się w 100%. Ja akurat znałem wcześniej jego historię i karierę. Ale tym bardziej dobrze mi się to oglądało. Wystarczająco dobrze pokazano jakim wrogiem ludu stał się po dostaniu czerwonej kartki na mistrzostwach. Moim skromnym zdaniem zupełnie na to sobie nie zasłużył. Ale... Takie życie. Piłka to też religia w Anglii. Co najbardziej mnie zaskoczyło to jego żona. Znałem ją z prasy, wiadomo, popularność. Ale koniec końców wystarczająco normalna jak na taki biznes. Przynajmniej tak ją pokazali. Nie za wiele wiem na jej temat. Serial warty obejrzenia.
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Na Kaleidescape też mają.
Polish_20231025_133935611.png


A np. tutaj nowa Piła,która dopiero co weszła do streamingu...
(widziałem wczoraj polskie napisy)
Polish_20231025_134145618.png
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Wielka szkoda Matthew, w sumie młody chłop....

Pewnie, że szkoda. Tyle, że gość borykał się poważnym uzależnieniem.
Ponoć z tego wyszedł, ale wygląda na to, że demony wróciły.
Ja się w ogóle zastanawiam, jak można doprowadzać się do takich stanów.
Jest sława, są pieniądze, w zasadzie niczego nie brakuje, a jednak.
Nie znam się na dragach, czy w ogóle używkach, bo zawsze uważałem, że jest to dla słabych ludzi, ale widocznie większość tego celebryckiego świata tak żyje. Ludzie walczą o życie, dbają o siebie i choróbsko ich dopada, a tu jakby nie było, na własne życzenie pakują się na tamtem świat.
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Niektórzy też,mają wrodzoną (niekoniecznie po rodzicach) większą podatność na używki...

"Perry wpadł w uzależnienie od opiatów i alkoholu gdy miał 18 lat. Potem było tylko coraz gorzej. Po jednym z wypadków przepisano mu lek Vicodin - miał pomóc w walce z bólem. Ale aktor opisał, że doznał po nim takiego uczucia, że ucieszył się, gdy dostał receptę na kolejnych kilkadziesiąt tabletek.
U szczytu sukcesu serialu Perry powiedział, że brał 55 Vicodinów dziennie i ważył 55 kilogramów.
Do 2001 roku wypijał litr wódki dziennie.
- Gdyby policja przyszła do mojego domu i powiedziała: Jeśli dziś wieczorem będziesz pił, zabierzemy cię do więzienia, zacząłbym się pakować."
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Zgadza się, piwko codziennie, to też alkoholizm.
Lekomanów też znam, boli główka, lek, boli gardełko lek, nie można zasnąć lek. Mnie jak bierze choroba, to wcinam czosnek, zresztą w ogóle wyznaje zasadę, im więcej natury, tym lepiej. Boję się leków, pomijając zdrową suplementacje, jak chociażby D3 - czyli podstawa. Od jakiegoś czasu zero slodyczy, a to chyba najwiekszy uzależniacz - ponoć większy jak dragi.
No, ale dużo by pisać, fakt jest taki, że jak kogoś ma coś dopaść, to dopadnie i właśnie tych ludzi mi najbardziej szkoda. Tych którzy się na własne życzenie unicestwiają już mniej, chociaż i tutaj gdzieś też jest geneza problemu.
W ogóle cały ten syf przyszedł do nas z zachodu, alko może i zawsze było, ale na pewno nie dragi w każdej szkole czy imprezie. Pomijając już kulturowe zmiany, no, ale nie ma co gadać. Cieszmy się z tego, co nam jeszcze zostało ; )
 

mat74

Well-known member
Bez reklam
Coś na Halloweenowy wieczór
 
Do góry