Jak dla mnie, bardzo słaby ten serial. Tak skaczą z czasem, tak szybko postarzają białowłosa, i taką tchórzliwą Pipe z niej zrobili że ciężko mi się to ogląda.
Jedyne co było dobre to walka na wyspie krabów przez demona.
Jak dla mnie z Gry o Tron zrobili serial w stylu "Borgiowie"
Władca Pierdzieli odrobinę lepszy ale też dupy nie urwie
Prawdę mówiąc mam odmienne zdanie (każdy ma swój gust rzecz jasna).
Obydwa seriale ,pomimo ,że są tego samego gatunku są jednak całkwicie inne w formie.Pierścienie władzy to bardziej baśń przypominająca bajki braci Grimm , w formie bardziej przypominająca Hollywoodzki film kinowy pocięty na częśći pewnie z tego względu jest też w kinowym formacie co przyznaję działa in plus na odbiór.Niestety jest również pompatyczna i patetyczna jak filmy z lat 60-tych i o ile da się to strawić w 2 a nawet 3 godzinnej produkcji to jednak w przypadku serialu z odcinka na odcinek jest coraz bardziej nużące i meczące.Taka przeciagnieta do granic mozliwości bajka z jednoformatowymi postaciami.
"Ród Smoka" rzeczywiście może przypominać Borgiów - tutaj się zgodzę- ale jak sam tytuł wskazuje je to forma sagi , bardziej współczesna w formie fantasy ,bardziej przypominająca sagi nordyckie niż baśnie.Postacie są jednak równiez bardziej "współczesne" ,charaktery zmienne ewoluujące z odcinka na odcinek.
Na pewno w jednym i drugim serialu widac włozoną kasę i pracę fachowców ,ogladając takie seriale mam nieodparte wrażenie ,ze obecnie jednak większe nakłady (nie tylko finansowe) idą jednak w produkcje dla platform streamingowych niż dla kin. Mi osobiscie wcale to nie przeszkadza- wolę 10 wieczorów spędzonych z dobrymi godzinnymi odcinkami seriali niż 3 z póltora/dwugodzinnymi gniotami.Bo dobrych filmów wychodzi rocznie może z dziesięć ?