"Miłość, seks & pandemia" - by Vega, wystarczy? ; )
Jak ktoś obejrzy i napisze, "da się obejrzeć" - to niech ze mną nie pisze, a najlepiej omija z daleka. Nie chce takich "kolegów" widzieć na forum ; )
Vega nie jest głupi (?) i jak się domyślam, znalazł jakąś nisze i ma pełną świadomość, że jest na to grupa docelowa, a ja nie chce nawet wiedzieć co to za towarzystwo.
Słabe, to były jego poprzednie filmy, ale niektóre "dało się obejrzeć", tu mamy już upadek.
Co do nowego Batmana - dobrze wyszło.
Podoba mi się ten kierunek, no i Nirvana.
Dla fanów Denzela, z ostatnich "Małe rzeczy", też całkiem przyzwoicie.