Oj tam, wystarczy wpisać w wyszukiwarkę "Wróg Publiczny" i wszystko na temat, a co by nie mówić, przez te 7 lat wątku filmowego sporo było dyskusji.
W zasadzie te najciekawsze dyskusje (w których omawiało się w zasadzie wszystko) skończyły się dobrych pare lat temu, więc masz prawo nie pamiętać ; )
Vincent siłą rzeczy musiał się przewinąć te kilka razy.
Nie jestem też ślepym wyznawcą Cassela (Alby jak już ; ) ), ale szanuje filmy (rolę) które odcisnęły jakieś piętno w kinematografii i tutaj w mojej ocenie Cassel świetnie się zaznaczył, szczególnie jest to dla mnie istotne, jeżeli widzę czym jesteśmy od lat zalewani i w którą stronę to poszło, a przede wszystkim widząc, czym się tu niektórzy podniecają ; )