No i się doigrałeś
Pomaż sobie.
Ale co ma sobie pomazać?
Cóż takiego,jak u Artur Pietras.https://www.youtube.com/watch?v=j3LXERUbyl4
Nie lubię książek Kinga. Dla mnie jego książki , to zwykła literatura "śmieciowa". Konwejer. Żadnej wartości "wysokiej literatury" nie niesie. To taka "zwykła stołówka", po protu cóż na przekąskę. Gwiazdki Michellin, jego książki nie otrzymają nigdzie w życiu. Do przeczytania w podróży , nic innego.
A film, to komedia a nie horror. Ostatnie 10 minut filmu można śmiało pokazywać na kursach początkujących pilotów jednostek jednosilnikowych. Letające dzieci , to kunszt nie do przebicia. Strasznie.:blagam::blagam:
Gra słów. Marzy się jemu. Pokonanie. Savrona.
Marzenia spełnia się. Ale w bajkach. Na przykład w filmie IT.
W życiu już nie jest tak różowo.
Sandra,Cate,Helena,Anna - chyba obejrzęsandra nieźle się trzyma film do obejrzenia w tv.
Pantomima, jak Ty coś napiszesz to szacun. Mądrość z Twych ust spijam jak Zeus ambrozję
W sumie za Twoim przykładem powinienem raczej pisać o operacjach plastycznych Toma Cruise i Sylwestra
Stallone. To jest dopiero temat
Raczej nie. Musze jeszcze napisać o Smerfach (dla Pantofla), potem Azyl (ten o warszawskim zoo z Jessica Chastain) i na koniec Dunkierka. Potem chyba zrobię sobie przerwę, bo za kilka dni rodzi mi się córka a z dwójką dzieci ciężko będzie pewnie czas wygospodarowaćRaccoon będziesz pisał o najnowszym filmie Tomka C. ? Jak coś to daj znać. Pozdrawiam.