Nowości kinowe, opisy filmów... officebox ;)

pantomima

Banned
Star trek Nemesis (jak nie pomieszalem)masz na mysli ? Tak, ogladalem nawet ost tu gdzies . Mlodzian z niego jeszcze byl co nie zn ze obecnie juz dziadkiem jest ;)
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Chociaż w tym wypadku, większym dzikusem od Tarzana był jeden z bliźniaków.

To fakt,był z niego dzikus :mrgreen:

Serial,w którym również gra dzikusa...:wink: przełożyli dopiero na 2017r. :
tabooo.jpg

Trailer,jak ktoś nie widział :
https://www.youtube.com/watch?v=6ZYAQSlIhM4

Jak tam Armanig,to który sezon "Miami Vice" na BD już oglądasz ? :wink:

W ogole to bardzo lubie tego goscia . Gdzie nie zagra to bdb wypada, filmy z jego udzialem rowniez .

Nie tylko Ty tak masz :D
Sam "Legend" według mnie warty obejrzenia i dobrze zagrany przez Tomków ;-)

A ja dzisiaj Legendę będę oglądał - mam nadzieję że spoko film..

Ja z kolei zastanawiam się nad obejrzeniem dzisiaj horroru "Kiedy gasną światła",jednak nie wiem,czy nie wybiorę czegoś bardziej "sprawdzonego",aby przypadkowo nie oglądać tego samego dnia,drugiego filmu na którym będę się nudził...;-)
 
Ostatnia edycja:

Piramida

Well-known member
Bez reklam
A co jest już, jak to się prezenci? ;)

Widziałem screeny.Tak średnio to wygląda ;-) :
Blu-ray Forum - View Single Post - MIAMI VICE (TV Series 1984–1990) - Mill Creek - October 4, 2016

Ja z kolei zastanawiam się nad obejrzeniem dzisiaj horroru "Kiedy gasną światła",jednak nie wiem,czy nie wybiorę czegoś bardziej "sprawdzonego",aby przypadkowo nie oglądać tego samego dnia,drugiego filmu na którym będę się nudził...;-)

Odpuściłem jednak horror i obejrzałem film z tą panią :

3_Audrey-Hepburn.jpeg


Bawiłem się świetnie :eek:k::grin:
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Lubię ich różyczki :D
Filmów z Audrey prawie w ogóle nie pamiętam a dużo nie oglądałem ;-)

Dziś więc poszedł :
My Fair Lady (1964) - IMDb i naprawdę mi się podobało.
To coś w rodzaju spektaklu teatralnego z lekkim klimatem "baśni",świetną myzyką,niezłym śpiewem (wiem,że był również podkładany),ciekawą scenografią,lekkim romansem i co ważne,dużą dawką humoru.
Przez większość część miałem banana na gębie ;-)
Ogólnie bardzo ciepły i przyjemny w odbiorze film a zremasterowany obraz na BD,to bajka.
W ogóle,podobnie jak w przypadku "Nienawistnej Ósemki",w niektórych momentach,miałem wrażenie lekkiej trójwymiarowości obrazu.

"Śniadanie u Tiffaniego" już czeka w kolejce :wink:

Swoją drogą,tak sobie przeglądam zdjęcia Audrey,porównując ją do Marilyn...
https://www.google.pl/search?q=mari...ved=0ahUKEwiy-5_g6d3PAhWChywKHX0KBBAQ_AUIBigB
...i jak dla mnie,zdecydowanie ładniejsza jest ta pierwsza.

Armanig,przypomina Ci kogoś Marilyn ? :D
 

Savron

Well-known member
Bez reklam
" Nie tylko Ty tak masz :D
Sam "Legend" według mnie warty obejrzenia i dobrze zagrany przez Tomków ;-)""

Ty to tak na serio? Film nudny , sztampowy, scenariusz o niczym , klimatu zero. Nuda straszna. Aż mi żal tych 70 zt. Na polce zajmuje miejsce.
A Tobie który z Tomków spodobał się? Ten "twardziel" czy ten z nieformalną orientacją? :p:hihi::D
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Scenariusz rzeczywiście trochę im nie wyszedł,jednak według mnie,film i tak miał klimat :wink:
Fajnie było także popatrzeć na kłócących się Tomków :-D
Który z nich lepszy ?
Powiedzmy,że byli dobrzy w duecie :razz::D
 

zgred72

New member
Lubię ich różyczki :D
Filmów z Audrey prawie w ogóle nie pamiętam a dużo nie oglądałem ;-)

Dziś więc poszedł :
My Fair Lady (1964) - IMDb i naprawdę mi się podobało.
To coś w rodzaju spektaklu teatralnego z lekkim klimatem "baśni",świetną myzyką,niezłym śpiewem (wiem,że był również podkładany),ciekawą scenografią,lekkim romansem i co ważne,dużą dawką humoru.
Przez większość część miałem banana na gębie ;-)
Ogólnie bardzo ciepły i przyjemny w odbiorze film a zremasterowany obraz na BD,to bajka.
W ogóle,podobnie jak w przypadku "Nienawistnej Ósemki",w niektórych momentach,miałem wrażenie lekkiej trójwymiarowości obrazu.

"Śniadanie u Tiffaniego" już czeka w kolejce :wink:

Swoją drogą,tak sobie przeglądam zdjęcia Audrey,porównując ją do Marilyn...
https://www.google.pl/search?q=mari...ved=0ahUKEwiy-5_g6d3PAhWChywKHX0KBBAQ_AUIBigB
...i jak dla mnie,zdecydowanie ładniejsza jest ta pierwsza.

Armanig,przypomina Ci kogoś Marilyn ? :D

Śniadanie u Tiffaniego mega dobry , no i ten wspaniały soundtrack Manciniego :eek:k:
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
No raczej , tak by przynajmniej wypadalo ;)

I jak wrazenia po seansie z Hardym , bo kurcze w miasto wystrzelic musialem i niestety nie dalem rady zaliczyc ale nagralem , dzisiaj sprobuje zrobic podejscie ;)

Jak na tv spoko można obejrzeć . .. T. H. też dał radę ale osobiście Gngster bardziej mi pasował..nawet powiem dużo bardziej..

Ja dzisiaj raz jeszcze obejrzałem sobie Interstellar i powiem że jeszcze bardziej mi się spodobał niż za pierwszym razem..i jeszcze bardziej widzę różnicę pomiędzy tym film, a Marsjaninem oczywiście na korzyść tego pierwszego.. a żałuję bo myślałem że Marsjanin jednak będzie lepszym filmem..
 
Do góry