Jeśli nagrywarka skopiowała film w trybie szybkiego kopiowania, to oznacza, że stopień kompresji na dysku pozwolił na bezpośrednie skopiowanie filmu bez przekodowywania.
Jeśli nagrywałeś ten film przy pomocy Timera, to Panasonic potrafi automatycznie dobrać gęstość bitową do pojemności płyty i być może tak było w tym przypadku.
Czy rzeczywiście dwa różniące się między sobą tryby, jeden 2h.10m i drugi 2h.20m będą się różniły jakością zależy przede wszystkim od algorytmów kodowania. Nie zawsze odpowiednio większa gęstość bitowa przekłada się na proporcjonalną poprawę jakości. Tutaj należałoby po prostu przeprowadzić jakieś eksperymenty.
Nagrywarka nagrywa film z przewidywaną gęstością bitową (to taka swobodna interpretacja słowa
bitrate ), tak aby materiał zajął w dużym przybliżeniu oszacowaną dla danego trybu przestrzeń na dysku. Jeśli film ma charakter statyczny i posiada do tego dużo ciemnych scen, wówczas dla takiej samej przewidywanej gęstości bitowej, jego rozmiar może być mniejszy lub inaczej rzecz biorąc, tę samą przestrzeń może zając nieco dłuższy materiał filmowy. Najlepiej przekonać się o tym nagrywając czarny obraz. Mimo ustawionego wysokiego trybu nagrywania efekt zajmie zaledwie parę procent tego, co zwykły obraz.
Dużo zależy od tego jak nagrywarka interpretuje gęstość bitową. Najlepiej jest jeśli stosowany jest algorytm VBR (zmienna gęstość bitowa), przy założeniu kontroli średniej gęstości w czasie. Nagrywanie na żywo nie pozwala bowiem przewidzieć rozkładu złożoności scen w czasie. Dla lepszego przewidywania ilości miejsca potrzebnego do zapisania filmu lepsza jest metoda CBR (stała gęstość bitowa), jednak efekt jakościowy tej metody jest niższy. I tak, paradoksalnie, dokładne przewidywanie ilości miejsca ogranicza tu pole manewru.
ArtS