W pierwszym LG miałem przepiękny i płynny obraz bez jakiś specjalnych kalibracji niestety cluding nie był akceptowalny,przykład w czasie nocy kabaretowej gdzie scena z oddala jest widoczna na czarnym tle u mnie cluding powdował trzy słoneczka czy raczej bardzo jasne plamy , nie było to zjawisko do zaakceptowania mimo moich prób.Proszę mi wierzyć oddawać czy wymieniać tak wielki telewizor do przyjemności nie należy.Zdziwiłem się w domu ,wymieniony taki sam telewizor , a jednak inny telewizor, tylko tak samo wyglądał i miał te same funkcje.Obraz wymagał wielogodzinnych kalibracji ( jak by ktoś chciał, mogę podać moje ostateczne ustawienia) nie mam już tego "coś" w obrazie, cluding mam prawie niewidoczny. Jak sprawdzić matrycę ? czekamy na podpowiedz.