Pora i mi się z Wami podzielić pierwszymi doświadczeniami po tyg. eksploatacji LG 32LE2R.
1. Montaż - TV dostałem w dwóch częściach - podstawę oddzielnie. Aby wszytsko było na swoim miejscu, trzeba było ją przykręcić. Niestety wymaga to trochę sprytu, bo inaczej wgnieciemy matrycę.
2. Kable - wybaczcie ale jak docisnąć euro, gdy nie możemy zaprzeć się w przodu :fool
Dla mnie było to duże przeżycie.
3. Sterowanie - ogólnie bardzo przejrzyste i ergonomiczne. Jednak mi trochę przeszkadza konieczność klikania na przycisk INPUT, aż wskaźnik ustawi się na właściwe wyjście. DVD mam podłączone przez S-video, a jest ono oznaczone jako AV3!
4. PIP - nie wiem czy to chodzi o wyjścia, czy o coś innego, ale mi się ta funkcja nie uruchamia! Teoretycznie na S-video i component powinno działać, a u mnie pojawia się "łapka - hola, hola, człowieku"
5. Obraz - na DVD jak żyleta, Divx - w zalezności od kompresji, ale ogólnie OK, na Aster - pruszy śnieg mimo dobrego sygnału (podobno na Aster cyfrowym jest lepiej).
6. Obraz 2 - biel jest biała, ale czerń jest szara. W dzień nic nie zobaczysz, ale w nocy drażni, zwłaszcza, gdy nie chcemy TV oglądać w 16:9, a tylko w 4:3. Boki świecą!
7. Obraz 3 - kontrast dobry, ale nie rewelacyjny. Kąty patrzenia - bardzo dobre. Nocne oglądanie...
opcorn: może błysnąć po oczach, jak nie wiem co!
8. Dźwięk - surround mało przestrzenny, bas ucieka, ale funkcja normalizacji dźwięku - rewelacja
k:! W końcu nie muszę wyciszać TV na każdej reklamie.
PODSUMOWUJĄC:
Pomimo uwag i tak uważam ten TV za jeden z lepszych na rynku, obraz jest OK. Dźwięk dobry, montaż dostateczny.
Obecnie walczę z Serwisem LG w sprawie mojego DVD - ukradli pilota i nie przyznają się to tego! Uważajcie zatem przy reklamacjach.