No to nieźleJolaa napisał:"Nasz sklepik" to nie pusta piwnica tylko mieszkanie w piwnicy calkiem schludne i zagospodarowane w bloku . BYŁAM i widziałam i rozmawiałam z jego włascicielem który z pewnościa nie ma nic wspólnego ze sklepem. grzecznie wpuścił do mieszkania, pokazał dowod i okazał szczere ździwienie(pan w sile wieku). Nikt prze demna wcześniej go nie odwiedził w naszej sprawie..Policja tez nie..Podałam im wszystko co sama odkryłam i czekam na dalszy ciąg....
I ciekawostka.. Adres "sklepu"(siedziba) jest oddalony od Komendy policji ok 200 m..!!!

A pan mieszkaniec mieszkania nie zainteresowany był żeby również pójść na policję i zgłosić że pod jego adresem ktoś nielegalnie założył niby działalność?
200 m od policji? pod latarnią zawsze najciemniej.
Ostatnia edycja: