@up
misiu, ale Ty masz X1 Ultimate na pok ladzie i 120Hz, które same z siebie zapewniają odpowiednią płynność ruchu. DO tego XH95 jest judder free i nie potrzeba używać żadnych upłynniaczy czy wstawiania klatek.
Druga sprawa, kwestia skalowania LG. Akcja naszego kolegi, który na pentku sprawdził materiał na LG a następnie na samsungu w sklepie nie stanowi o marnym skalowaniu LG a o wybitnym wręcz Samsunga. Ale skalowanie materiału o odpowiedniej rozdz i biterate, bo z sygnałem z kablówki to sobie chyba żaden nowy tv nie radzi.
Co do skalowania to nie wiem jak to okreścić. Powinno się to określać jednoznacznie, ale na to składa się kilka czynników.
Ostrość obiektów (krawędzie itp)
Czystość tła (latające kropeczki)
Jakość tła (czy pixele blokują się w grupy pływających kwardacików.
Szczegółowowość obiektów (czyli np czy piegi widać na twarzy i zmarszczki czy są plamy kolorowe pływające).
Samsung niby ma szczegółowe obiekty, bo twarze były ok ale znów były nieostre. Każdy obiekt posiadał poświatę, jakby drugi obraz wychodzący zza pierwszego i nadający mu taki swoisty cień transparentny. Nie było artefaktów, czyli np nie pojawiały się poziome krótkie kreseczki np pod oczami czy innymi obiektami. Tło to była albo kasza albo czarne bloki pixeli. Często nie było go po postu widać (film King Kong ostatnio w TV i scena walki małpy z jakims tam stworem. Ludzie chowający się za skałami - skała dowiczna łądnie, człowiek ładnie ale tło to szaro-czarno-fioletowe pomyje.) W sony tego typu sceny mają widoczne tło, aczkolwiek jest rozmazane trochę. Suma sumarum efekt lepszy na sony
W sony jest znów tak, że nie ma tego zdublowanego obrazu, nie ma cienia ale znów obraz nie jest ostry tak, jakbyśmy chcieli. Jeśli podbijemy ostrość pojawiają się artefakty.
Sprawa dla mnie wygląda tak, że z tych 2,5m i więcej obraz na sony jest bardzo ok, powiedzialbym że świetny (obraz, nie ruch). Z 1-2m widać, że obraz tańczy, żyje. Pixele latają, ale to widoczne jest tylko z bliska. Kolory miodne itp, nawet czerń jest czarna, jeśli występuje z innymi kolorami. Tu nie mam najmniejszych uwag. W nocy nawet przy zgaszonym świetle ogląda mi się bdb po zmniejszeniu jasności i podbiciu czerni suwakami. Lepiej niż na samsungach, gdzie musiałem zwiększyć szczegółowość cieni i wręcz zaszarzyć czerń, aby było cokolwiek widoczne. Często było tak, że była czarna plama jakbyśmy nie ustawili szczegółów. W momencie osiągniecia zadowalającego stopnia szczegółów na czarnym pojawiał się problem - walące światło z krawędzi
Oglądam właśnie z córką Boomerang i jakąs bajkę i jest cudownie. Z 2-2,5m obraz bajeczny, ostry a zarazem miękki (na VA jest cały czas ostry, taki maszynowy aż się krawędzie zlewają w oczach), soczysty. Oglądajac normalną TV z bliska brakuje może ostrości jak w samsungu ale znów obraz jest czystszy. Widać tło, szczegóły tła mimo iż są rozmazane i brak im ostrości to po prostu są.
Szczęki z Netflixa to już inna historia. Na samsungu oglądać się nie dało. Początkowe sceny jak pływają to jedna wielka prezencja pixelowych klocków, szarego ekranu i śnieżenia jak na starych rubinach jak antena się przesunęła. Ognisko to już dramat na całęgo znany z wątku o philipsie. A na sony? No... super biorąc pod uwagę ile lat ma film i w jakiej jakości był nagrywany.
Nie można powiedzieć zatem, że sony źle skaluje ale robi to zupełnie inaczej niż np samsung.
Byłem właśnie w ME zobaczyć 58hx810. Przy okazji obadałęm obok stojącee TU85, q60, X70, XH80, PUS85, Hisense U8QF, TCL ten z onykio, Nano81 i 86. Wszystko na naziemnej, TVP1, TVP2, Geslerowa i jakieś coś na jakimś innym kanale. Oczywiście troszkę poustawiałem wychodząc z trybu oczojebnego na kino/własny i zabawa czyścicielami sygnału.
Nie można było wskazać jednoznacznie, gdzie jest najlepiej. Bo znaczek TVP nawet ładny, twarze ładne a tła brak (ciemne plamy). Na innym twarze leciutko pływają a znów tło z widocznymi szczegółami. Ogólnie, sygnał z TV na każdym wyglądał bardzo podobnie a różnic należało szukać w tle, szczegółach krawędzi itp. I sony wcale najgorzej nie wypadał ale znów nie można powiedzieć, że najlepiej. Było po prostu inaczej. Ale ogólny odbiór był najprzyjemniejszy na właśnie sony.
Ruch to oddzielna kwestia i indywidualna. Na ten moment oko już chyba się troszkę przyzwyczaiło i już nie gryzie tak smużenie jak jeszcze rano czy wczoraj. Za to kolory i fakt, że siedzę teraz pod kątem ok 20-30st i jest super. Na żadnym VA tak nie miałem. Małó tego, im ciemniej zarówno otoczenie jak i na ekranie tym kąty widzenia wyraźnie się zmniejszały. Siadając na wprost środka ekranu na kanapie dwuosobowej, gdzie lewe siedzisko jest właśnie na wprost było baaaardzo ok. Ale już zmiana miejsca na siedzisko obok, gdzie oczy są w linii prostej poza boczną krawędzią ekranu to już obraz... był jałowy. Nie mówiąc już o odejściu 1-2m. Jakby się TV popsuł. Czerń pod kątem swieci gorzej niż na IPS, kolorów brak. W sony przy sporym kącie dochodzą jedynie w narożnikach srebrzyste plamy na czarnym. I tyle. Efekt finalny o niebo lepszy na Sany z IPS i Derect LED.
Zdjęcia robione zenfone 4. Aparat nie oddaje kolorów w pełni, w rzeczywistości są żywe i powiedziałbym, że naturalne. Pisklaknkeat pomarańczowy a nie żółty a trawa soczyście zielona. Obiekty w ruchu są rozmazane i widać poswiate za nimi. Ale ogół...
I wybaczcie burdel, jestem w trakcie sprzątania.
https://drive.google.com/folderview?id=1FtZy_lgsn6xtWhFbpdWgD1jlKYOOufwY