Nabyłem SS - @Arsenal dzięki za cynk z V = wykupiłem ostatnią sztukę w stolicy
Teraz wrażenia - początkowo dziwnie i niewygodnie. Okazało się jednak, że to byłą tylko kwestia ustawień. W odróżnieniu od kolegi powyżej ja pierwsze dwie wartości mam na 80 - 90%. Dlaczego? Granie w moim przypadku z karabinkiem oznacza, że chcę mieć jak najwięcej możliwości celowania w kogoś bez "latania" ekranu. A te dwa parametry odpowiadają za to jak daleko od środka ekranu trzeba odsunąć celownik, żeby ekran zaczął się przesuwać.
Przy takich ustawieniach osiąga się niesamowity efekt, że można biegać w dowolną stronę, a jednocześnie celować np. nawet przy granicy ekranu. Wszystko kwestia godzinki na przyzwyczajenie się. Czuję się trochę jak kiedyś grając w unreal. Mogę biegać do tyłu w bok itp. jednocześnie celując. Skuteczność wzrosła znacznie w moim przypadku.
Co do pozycji. Ja przysuwam kanapę na odległość ok 1,5 metra. Siadam lekko oparty prawą stroną tak, że prawy łokieć mam oparty na oparciu, przez co lewą ręką mogę swobodnie celować. W takiej pozycji można bardzo długo wytrzymać. Grając zresztą wczoraj ok. 2-3 godzin miałem efekt - "jeszcze tylko jedna gra...". Nie zdarzyło mi się to chyba od czasu uncharted 2.
Może to odruch noobowski, może nie jestem hardkorem, ale kurna nie zamieniłbym tego na nic innego. Nie było meczyku, gdzie nie byłem na 2-4 pozycji. W operations byłem prawie na każdym filmiku (i to nie z powodu przegranej). To już coś, zwłaszcza, że z padem (czy movem w ręce) zdarzało mi się to bardzo rzadko.
Nie jest prawdą to co piszą w niektórych gazetkach, że SS spowalnia gracza w stosunku do tego, który trzyma sam move. Grając z karabinkiem jest o wiele bardziej precyzyjnie i celnie. W końcu dwie ręce bardziej stabilizują celownik, niż po prostu nadgarstek.
Sam sharp shooter (tj. "strzelec" - wg polskiego tłumaczenia) jest bardzo dobrze wykonany. Plastik ma przyjemną strukturę. Wszystko idealnie pasuje i scala się z kontrolerami. Jedyna wada to to, że nie wpadli na pomysł, żeby do S można było podłączyć kabel USB, żeby ładować navi i move jednocześnie. Ale cóż zawsze coś się znajdzie.
SS dla praworęcznych (jest symetryczny) obsługuje się w ten sposób, że przy KZ3 cynkiel przejął "T", poniżej jest klawisz "Move" - jest to całkiem wygodne. Dziwnie umiejscowiono natomiast klawisz skoku - trzeba zdjąć palca wskazującego z cyngla i dosięgnąć do przycisku. Idzie się przyzwyczaić.
Podsumowując - w tej chwili nie wyobrażam sobie jak mogłem grać w shootery padem
! Naprawdę to jak granie w wyścigówki kierownicą. Padem też można, ale "czucie" gry przy dedykowanym kontrolerze rośnie kilkakrotnie.
PS. Gram na wyłącznych opcjach "pomagania" przy celowaniu.