AA spokojnie sobie radzi. 2Ci chętnie korzysta z mocy i lubi więcej "smoły" niż C7. Przy cichym słuchaniu też przyjemnie gra choć ja preferuję głośne granie. Trzeba brać poprawkę na słowo "głośne" bo każdy może odbierać głośność inaczej i w zależności od warunków akustycznych.
Nie chcę się rozpisywać bo jak wiadomo każda pliszka swój ogonek chwali ale są to wydaje mi się spoko paczki.
A co mnie skłoniło?
Jak szukałem poprzednich kolumn Vandersteen'y zwróciły moją uwagę swoją konstrukcją, wyglądem i dobrymi opiniami. Niestety były poza zasięgiem moich możliwości finansowych. Teraz trafiły się na aukcjach w przyzwoitej cenie a ja mogłem zorganizować gotówkę. Kolejnego dnia pojechałem do Warszawy na odsłuch i choć u "kolegi" nie powalały, przede wszystkim ze względu na fatalne pomieszczenie, zabrałem je ze sobą.
:]
Wiesz... szkoda mi było wracać z pustymi rękoma.
Ostatnio zakupiłem do zestawu pre gramofonowe (debiut internetowy tego modelu poniżej
)
Pragnę zwrócić uwagę na audiofilskie korki od wina służące jako podstawki pod przedwzmacniacz.
:]
Służą raczej jako dystans ponieważ lampy dobrze grzeją plus AA gra w klasie A i też piecyk dobry z niego na zimę jest.
Pozdrawiam.
