Nie wiem czy w dobrym wątku piszę, bo temat chyba trochę obszerny.
Od zakupu sprzętu ciągle jeszcze, słucham, coś zmieniam, słucham, coś zmieniam .....
Sporo czytam na forum o materiałach z Audio.
W stereo większość słucham we flacu, również we flacu zrobionym z CD, trochę CD, trochę mp3 i radio internetowe.
Przyznam że z tą jakością to różnie bywa. Trafiły się nawet mp3 lepiej brzmiące niż flac.
Generalnie na poprzedniej wierzy Technics'a słychać było tylko że coś jest głośniej lub ciszej nagrane, bas był zupełnie inny ( bum bum dyskotekowe ) no i było go zdecydowanie więcej.
Na obecnym sprzęcie zdecydowanie lepiej słychać różnicę między jakością nagranego materiału.
Zestaw mam 5.0, celowo kupiony z zamiarem testu czy sub w przyszłości będzie konieczny czy nie.
No i do wczoraj myślałem że raczej sub'a kupować nie będę.
O dziwo w stereo jest bardzo przyzwoicie, góra i środek - pełna satysfakcja. Bas dość mocno zależy od tego jak dany materiał jest nagrany, w niektórych kawałkach jest go sporo a nawet dużo a są takie kawałki że go brakuje.
Wczoraj pierwszy raz słuchałem DVDA.
Słychać że jakość góry i środka jest zupełnie inna niż przy tym samym kawałku w stereo, na plus oczywiście, ale ale basu brakuje.
I tu nie bardzo potrafię to zrozumieć. Ścieżki dźwiękowe do filmów też są DD czy DTS i tu często " kanapa się trzęsie " mimo że nie ma suba, czyli jakoś ampli puszcza tą niską częstotliwość na fronty a w audio DD czy DTS tego basu na prawdę brakuje, jest go zauważalnie mniej niż w stereo.
Może mnie ktoś oświecić ?
Sami tylko czytający.
Nikt nie miał podobnych doznań ?
Od zakupu sprzętu ciągle jeszcze, słucham, coś zmieniam, słucham, coś zmieniam .....
Sporo czytam na forum o materiałach z Audio.
W stereo większość słucham we flacu, również we flacu zrobionym z CD, trochę CD, trochę mp3 i radio internetowe.
Przyznam że z tą jakością to różnie bywa. Trafiły się nawet mp3 lepiej brzmiące niż flac.
Generalnie na poprzedniej wierzy Technics'a słychać było tylko że coś jest głośniej lub ciszej nagrane, bas był zupełnie inny ( bum bum dyskotekowe ) no i było go zdecydowanie więcej.
Na obecnym sprzęcie zdecydowanie lepiej słychać różnicę między jakością nagranego materiału.
Zestaw mam 5.0, celowo kupiony z zamiarem testu czy sub w przyszłości będzie konieczny czy nie.
No i do wczoraj myślałem że raczej sub'a kupować nie będę.
O dziwo w stereo jest bardzo przyzwoicie, góra i środek - pełna satysfakcja. Bas dość mocno zależy od tego jak dany materiał jest nagrany, w niektórych kawałkach jest go sporo a nawet dużo a są takie kawałki że go brakuje.
Wczoraj pierwszy raz słuchałem DVDA.
Słychać że jakość góry i środka jest zupełnie inna niż przy tym samym kawałku w stereo, na plus oczywiście, ale ale basu brakuje.
I tu nie bardzo potrafię to zrozumieć. Ścieżki dźwiękowe do filmów też są DD czy DTS i tu często " kanapa się trzęsie " mimo że nie ma suba, czyli jakoś ampli puszcza tą niską częstotliwość na fronty a w audio DD czy DTS tego basu na prawdę brakuje, jest go zauważalnie mniej niż w stereo.
Może mnie ktoś oświecić ?
Sami tylko czytający.
Nikt nie miał podobnych doznań ?
Ostatnio edytowane przez moderatora: